Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wypadek polskiego autokaru pod Dreznem. Kierowca zostanie na wolności

0
Podziel się:

Kierowca podejrzany jest o nieumyślne zabójstwo oraz spowodowanie obrażeń ciała. Zdaniem prokuratury, przyczyną wypadku mogło być przemęczenie kierowcy.

Wypadek polskiego autokaru pod Dreznem. Kierowca zostanie na wolności
(PAP/EPA)

1/6

fot: PAP/EPA

Kierowca polskiego autokaru uczestniczącego w tragicznym wypadku pod Dreznem, w którym zginęło 10 osób, pozostanie na wolności. Sąd w Dreźnie oddalił wniosek prokuratury o aresztowanie 44-letniego Polaka - podała wczoraj wieczorem agencja dpa.

Kierowca podejrzany jest o nieumyślne zabójstwo oraz spowodowanie obrażeń ciała. Zdaniem prokuratury, przyczyną wypadku mogło być przemęczenie kierowcy.

Rzecznik prokuratury Lorenz Haase uzasadnił wniosek o aresztowanie niebezpieczeństwem ucieczki podejrzanego. Sąd uznał jednak, że taki środek zapobiegawczy wobec osoby, która jest hospitalizowana, byłby nieuzasadniony.

Przeciwko kierowcy toczy się postępowanie wyjaśniające. W przypadku wniesienia do sądu aktu oskarżenia, dokument zostanie dostarczony do Polski - pisze dpa.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło około godz. 2 w nocy z piątku na sobotę na autostradzie A4 w okolicy Drezna na terenie kraju związkowego Saksonia. 10 osób zginęło, a 69 zostało rannych.

W wypadku uczestniczyły autokary z Polski i Ukrainy oraz polski minibus. Polski autobus uderzył w tył ukraińskiego autokaru, przebijając barierkę zjechał na lewy pas ruchu i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z przeciwnego kierunku polskim minibusem, a następnie stoczył się z 10-metrowego nasypu do rowu.

Czytaj więcej w Money.pl
Zidentyfikowano 6 ofiar śmiertelnych wypadku w Niemczech Są już znane wyniki inspekcji przewoźnika. Niemiecka policja wszczęła dochodzenie przeciwko kierowcy polskiego autobusu.
Nierozpoznane 3 ofiary wypadku pod Dreznem Według niepotwierdzonych źródeł 10 rannych jest w stanie ciężkim.
Do 10 lat więzienia dla "rajdowca" z Sopotu Sprawca to 32-letni mieszkaniec Redy. Wcześniej był notowany m.in. za pobicia i uszkodzenia ciała.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)