Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Niemczech. Prawo wyborcze trafiło do kosza

0
Podziel się:

Niemiecki Trybunał Konstytucyjny uznał, że ordynacja wyborcza do parlamentu jest sprzeczna z konstytucją i unieważnił główne zasady podziału mandatów w Bundestagu.

Wybory w Niemczech. Prawo wyborcze trafiło do kosza
(Tomás Fano/CC/Flickr)

Niemiecki Trybunał Konstytucyjny uznał, że ordynacja wyborcza do parlamentu jest sprzeczna z konstytucją i unieważnił główne zasady podziału mandatów w Bundestagu. Nowe prawo musi być uchwalone przed wyborami, które odbędą się jesienią 2013 roku.

Przewodniczący trybunału w Karlsruhe Andreas Vosskuhle powiedział, że zapisy ordynacji dotyczące podziału mandatów _ w kilku aspektach naruszają zasadę równości w świetle prawa wyborczego oraz zasadę równych szans partii politycznych _

Sędziowie zakwestionowali m.in. możliwość przyznawania tzw. mandatów nadwyżkowych, otrzymywanych przez partie, które w okręgach jednomandatowych zdobywają więcej miejsc w Bundestagu, niż wynika to z podziału na podstawie głosów oddanych na listę partyjną. W Niemczech każdy wyborca dysponuje dwoma głosami. Jeden oddaje bezpośrednio na kandydata, a drugi - na partię.

Wskutek istnienia mandatów nadwyżkowych w Bundestagu zasiada nawet o kilkadziesiąt posłów więcej niż przewidziana w ordynacji liczba 598 deputowanych; parlament obecnej kadencji liczy 622 członków. Dodatkowe mandaty z reguły otrzymują największe partie.

Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego mandaty nadwyżkowe nie są wprawdzie zakazane, ale nie może być ich tak wiele, że wypaczają zasadę proporcjonalności wyborów do Bundestagu. Jak powiedział Vosskuhle, można dopuścić jedynie 15 dodatkowych mandatów.

Za niezgodne z ustawą zasadniczą sędziowie w Karlsruhe uznali również zasadę dzielenia mandatów na poszczególne kraje związkowe Niemiec, mogącą doprowadzić do kuriozalnych przypadków, w których oddanie głosu na partię może jej zaszkodzić przy ostatecznym podziale mandatów.

Już w 2008 roku trybunał uznał prawo wyborcze do Bundestagu za częściowo niezgodną z konstytucją - także m.in. ze względu na mandaty nadwyżkowe - i dał politykom trzy lata na nowelizację. We wrześniu zeszłego roku chadecko-liberalna koalicja rządząca przeforsowała reformę prawa wyborczego, które jednak zostało zaskarżone przez opozycyjnych socjaldemokratów i Zielonych oraz 3000 obywateli Niemiec.

_ Wyrok trybunału jest zwycięstwem demokracji _ - skomentował w środę polityk SPD Thomas Oppermann. _ Koalicja rządząca otrzymała rachunek za próbę wykorzystania prawa wyborczego do celów politycznych. Po raz kolejny koalicja nie może działać w pojedynkę _ - powiedział.

Niemiecki parlament ma niewiele ponad rok na uchwalenie nowego prawa wyborczego, bo najpóźniej w październiku 2013 roku odbędą się wybory do Bundestagu.

| Czytaj więcej w Money.pl | |
| --- | --- |
| | Merkel mówi, czy chce wciąż być kanclerzem Angela Merkel (CDU)
potwierdziła w niedzielę, że zamierza w przyszłym roku ubiegać się po raz trzeci o stanowisko kanclerza Niemiec. |
| | Merkel przyznała się do klęski, ale nie odpuści Mimo porażki CDU w wyborach w Nadrenii Północnej-Westfalii, kanclerz odrzuciła sugestie, by to osłabiło jej pozycję w debacie o walce z kryzysem euro. |
| | Piraci wybrali nowego lidera. To kryminolog W najbliższych dwóch tygodniach Piraci będą walczyli o miejsca w parlamentach krajów związkowych (landtagach) - w Szlezwiku-Holsztynie (6 maja) i Nadrenii Północnej-Westfalii (13 maja). |

wybory
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)