Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory w Afganistanie. Zamach na ciężarówkę z kartami do głosowania

0
Podziel się:

Ofiary śmiertelne to członek komisji wyborczej, policjant i kierowca.

Wybory w Afganistanie. Zamach na ciężarówkę z kartami do głosowania
(Kate Holt /eyevine/EAST NEWS)

W północnym Afganistanie eksplozja ładunku wybuchowego, ukrytego przy drodze, zabiła trzy osoby. Wybuch zniszczył ciężarówkę przewożącą karty do głosowania. Spłonęło osiem urn wypełnionych głosami. Wczoraj Afgańczycy, przy zmożonych środkach bezpieczeństwa, wybierali prezydenta.

Do zamachu doszło w prowincji Kunduz. Pojazd przewoził karty z lokalu do miejscowej komisji, gdzie miały być przeliczone. Ofiary śmiertelne to członek komisji wyborczej, policjant i kierowca. Władze oficjalnie potwierdziły informację o ataku. Wszystko wskazuje na to, że przeprowadzili go talibowie.

Ekstremiści islamscy próbowali zastraszyć afgańskich obywateli, grozili zamachami terrorystycznymi, by uniemożliwić demokratyczne głosowanie. Mimo zagrożenia i złej pogody, frekwencja była, jak na ten kraj, wysoka. Do urn poszło 7 milionów z 12 uprawnionych. Aż 34 procent stanowiły kobiety.

Afgańczycy wybierali następcę Hamida Karzaja, który po 13 latach ustępuje z urzędu. Faworytami głosowania są kandydaci związani z odchodzącym prezydentem. Wszystko wskazuje na to, że do wyłonienia zwycięzcy potrzebna będzie druga tura pod koniec maja.
Wczorajsze wybory były historyczne, bo pierwszy raz w Afganistanie władza zostanie przekazana w sposób pokojowy, a nie w wyniku zamachu czy obalenia przywódcy.

Czytaj więcej w Money.pl
Historyczne wybory. Frekwencja tak duża, że zabrakło kart do głosowania Z całego świata płyną gratulacje i wyrazy uznania.
Lekarze walczą o życie rannej dziennikarki Pracujące dla agencji AP dziennikarki jechały do jednego z lokali w prowincji Khost. W pewnym momencie jeden z policjantów zaczął do nich strzelać. Fotoreporterka zginęła, a dziennikarka została ranna.
Talibowie zakłócą wybory prezydenckie? Afgańscy bojownicy ostrzegli, że mobilizują wszystkie siły, by zakłócać głosowanie zaplanowane na 5 kwietnia.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)