Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory na Ukrainie spełniły standardy demokracji

0
Podziel się:

Niedzielne głosowanie w wyborach do Rady Najwyższej Ukrainy spełniło
standardy demokratyczne - uznała misja obserwacyjna polskiego Senatu.

Wybory na Ukrainie spełniły standardy demokracji
(PAP/EPA)

Wczorajsze głosowanie w wyborach do Rady Najwyższej Ukrainy spełniło standardy demokratyczne - uznała misja obserwacyjna polskiego Senatu.

Senator Łukasz Abgarowicz (PO), który kierował dziesięcioosobowym zespołem senackim prowadzącym na Ukrainie misję obserwacyjną w dniach 26-29 października, powiedział w poniedziałek PAP, że senatorowie nie zaobserwowali żadnych istotnych naruszeń procesu głosowania i liczenia głosów.

Senacki zespół monitorował finisz kampanii wyborczej, przestrzeganie ciszy wyborczej oraz przygotowanie i przeprowadzenie procesu głosowania w obwodach: charkowskim, połtawskim i sumskim. W samym dniu wyborów, czyli w niedzielę, senatorowie przeprowadzili monitoring pracy ponad 60 losowo wybranych komisji wyborczych.

Abgarowicz zaznaczył, że senatorowie widzieli w każdej komisji _ ogromną ilość obserwatorów, zarówno z ramienia partii politycznych, jak i kandydatów indywidualnych (rzadziej z organizacji społecznych), a także sporo poruszających się od komisji do komisji obserwatorów międzynarodowych _.

_ Dodatkowo w każdej komisji były zainstalowane dwie kamery internetowe, z których jedna monitorowała urny, a druga pracę komisji wyborczej _ - dodał.

_ Naruszeń żadnych istotnych nie spostrzegliśmy _ - podkreślił Abgarowicz.

_ Monitorowaliśmy również proces liczenia, który był prowadzony niesłychanie przejrzyście. Nie tylko (odbywał się) przed kamerami, ale też każda karta była podnoszona, ogłaszano jej wynik, pokazywano obserwatorom i dopiero przystępowano do liczenia _ - mówił.

Zaznaczył, że karty do głosowania były też przez członków komisji odpowiednio pakowane; karty niezużyte były niszczone. _ Uważamy, że tutaj jakiekolwiek fałszerstwa były niemożliwe _ - podkreślił.

_ Również niepokoje dotyczące dużej ilości osób głosujących w domu, w naszej obserwacji się nie potwierdziły, to był niewielki procent osób _ - dodał Abgarowicz.

_ Krótko mówiąc, wszystko odbywało się poprawnie, wszędzie również była dobrze zapewniona tajność procesu głosowania. Nie stwierdziliśmy żadnego wpływu bezpośredniego, żadnej agitacji. A więc sam proces wyborów i głosowania oceniamy bardzo wysoko _ - podkreślił senator.

Abgarowicz przyznał, że co do prowadzenia samej kampanii wyborczej członkowie misji mieli wątpliwości. _ Ale uważamy, że trzeba oddzielić wyraźnie ocenę sytuacji politycznej na Ukrainie od samej kampanii _ - zastrzegł. _ Co do kampanii nie jest to żaden ideał (...). Natomiast oczywiście źle oceniamy sytuację polityczną, gdzie tak się traktuje opozycję _ - dodał.

_ Bardzo źle oceniamy, że pani Julia Tymoszenko, i nie tylko ona, siedzi w więzieniu, że są emigranci polityczni _ - mówił. Zaznaczył też, że również w pewien sposób naruszona została równowaga w dostępie do mediów podczas kampanii.

_ Ale czy to miało taki zasadniczy wpływ (na wynik wyborów-PAP), to już się wymyka ocenie. Np. to, że pani Tymoszenko została w taki sposób potraktowana, to też jest pewnego rodzaju promocja _ - dodał.

Po przeliczeniu przez ukraińską Centralną Komisję Wyborczą 50,12 proc. głosów oddanych na listy partyjne w niedzielnych wyborach parlamentarnych rządząca Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza uzyskuje 35,03 proc. głosów.

Opozycyjna Batkiwszczyna (Ojczyzna) b. premier Julii Tymoszenko uzyskuje 21,98 proc. głosów. Na trzecim miejscu jest Komunistyczna Partia Ukrainy (KPU), którą poparło 14,89 proc. wyborców. Na partię UDAR (Cios) boksera Witalija Kliczki głosowało 12,88 proc., natomiast na nacjonalistyczną Swobodę - 8,34 proc. - wynika z danych CKW.

Czytaj więcej o wyborach na Ukrainie w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)