Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wybory na kanclerza Niemiec. Kandydat rozmawiał z Tuskiem

0
Podziel się:

Stosunki bilateralne oraz bieżąca sytuacja w Unii Europejskiej - to główne tematy dzisiejszej rozmowy premiera Donalda Tuska z kandydatem SPD na kanclerza Niemiec Peerem Steinbrueckiem.

Wybory na kanclerza Niemiec. Kandydat rozmawiał z Tuskiem
(PAP/EPA/Karl-Josef Hildenbrand)

Stosunki bilateralne oraz bieżąca sytuacja w Unii Europejskiej - to główne tematy dzisiejszej rozmowy premiera Donalda Tuska z kandydatem SPD na kanclerza Niemiec Peerem Steinbrueckiem.

_ - Tematami rozmów były stosunki bilateralne i bieżąca sytuacja w Unii Europejskiej _ - podano w komunikacie kancelarii premiera. Steinbrueck przebywa w Warszawie z jednodniową wizytą.

Kandydat SPD na kanclerza Niemiec będzie jeszcze rozmawiał z szefem SLD Leszkiem Millerem i pełnomocnikiem premiera do spraw dialogu międzynarodowego Władysławem Bartoszewskim. Złoży też wieńce m.in. pod pomnikiem Bohaterów Getta, a następnie pod pomnikiem byłego kanclerza RFN Willy'ego Brandta. Kolejny punkt wizyty to złożenie kwiatów przy tablicy pamiątkowej muzeum Powstania Warszawskiego.

Steinbrueck wygłosi ponadto wykład na Uniwersytecie Warszawskim zatytułowany _ Razem w Europie - jaką drogą wyjdziemy z kryzysu _; następnie zaplanowana jest dyskusja panelowa z udziałem m.in. b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Dyskusję prowadzić ma redaktor naczelny _ Gazety Wyborczej _ Adam Michnik.

Wybory do Bundestagu odbędą się 22 września. Steinbrueck będzie rywalizował o fotel kanclerza z urzędującą szefową rządu Angelą Merkel. Decyzja o nominacji Steinbruecka na kandydata SPD przyjęta została przez członków partii z mieszanymi uczuciami. Steinbruecka, byłego ministra finansów w koalicyjnym rządzie Merkel w latach 2005-2009, uważano za przedstawiciela prawego skrzydła SPD, przez co był trudny do zaakceptowania przez lewicową większość w partii.

Steinbrueck uznawany jest za fachowca od finansów, jednak wielu wyborców, także socjaldemokratów, wytyka mu brak wrażliwości społecznej i zrozumienia dla problemów zwykłych ludzi.

Na pięć miesięcy przed wyborami do Bundestagu koalicja CDU/CSU-FDP może liczyć - według najnowszego sondażu instytutu Forsa - na utrzymanie się u władzy w Niemczech. Opozycyjna SPD uzyskała wynik najgorszy od dwóch lat.

Według sondażu obie partie chadeckie CDU/CSU oraz liberalna FDP zdobyłyby razem 47 procent głosów, co zapewniłoby im liczbę mandatów pozwalającą na kontynuowanie koalicyjnego rządu - wynika z sondażu instytutu Forsa, przeprowadzonego na zlecenie tygodnika _ Stern _ oraz stacji telewizyjnej RTL.

Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD) cieszy się poparciem 22 proc. ankietowanych, co jest najgorszym wynikiem tego ugrupowania od początku czerwca 2011 roku. W porównaniu z poprzednim sondażem instytutu Forsa socjaldemokraci stracili 1 pkt proc. poparcia.

Czytaj więcej w Money.pl
Straszą dodatkowymi podatkami. Spełni się? Wolna Partia Demokratyczna (FDP) deklaruje utrzymanie koalicji z chadecją również po wyznaczonych na 22 września wyborach do Bundestagu.
Gowin tłumaczy się z "handlu zarodkami" Minister sprawiedliwości złożył Radzie Ministrów wyjaśnienia na temat doniesień na swój temat. -_ Nie jestem antyniemiecki _ - tłumaczy.
Jeszcze nigdy z Niemcami nie było tak dobrze Zdaniem premiera Tuska, dobre relacje między Polską a Niemcami wynikają z tego, że oba państwa doceniają odzyskanie wolności - przez Polskę i NRD.
wybory
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)