Europosłanka SLD Lidia Geringer de Oedenberg otwiera listę kandydatów ugrupowania SLD-UP w okręgu dolnośląsko-opolskim w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. We Wrocławiu zaprezentowano pełną listę startujących.
Jak powiedziała podczas konferencji prasowej Geringer de Oedenberg, celem kandydatów jest też przygotowanie gruntu do następnych wyborów - samorządowych.
_ - Nasza drużyna ma bardzo duże doświadczenie, zarówno parlamentarne, jak i samorządowe. Są wśród nas przedsiębiorcy, eksperci, którzy mają zamiar zaangażować się na szczeblu samorządowym. Zatem startujemy z dwojakim celem: chcemy, by nasza delegacja, czyli Europejska Partia Socjalistów, zwiększyła swą liczebność w Parlamencie Europejskim. Mamy zamiar również przygotować grunt do następnych wyborów _ - dodała Geringer de Oedenberg.
Europosłanka podkreśliła, że obecnie najpoważniejszym zagrożeniem są ugrupowania, które podważają sens integracji europejskiej._ Sytuacja jest bardzo poważna. Jeżeli po majowych wyborach Parlament Europejski stanie się antyunijny, zagrożona będzie przyszłość integracji i przyszłość Europy _ - powiedziała europosłanka.
_ - Dwójką _ na liście jest poseł SLD z Opolszczyzny Adam Kępiński, który zaapelował o większą frekwencję w eurowyborach.
_ - Polacy powinni pokazać, że bycie w Unii Europejskiej nam się opłaca, że potrafimy odpowiednio wykorzystać środki unijne do rozwoju _ - dodał Kępiński.
Na wspólnej liście SLD-UP w okręgu dolnośląsko-opolskim jest 5 kobiet i 5 mężczyzn - w tym gronie samorządowcy, lekarz, nauczyciele akademiccy, studentka oraz przedsiębiorcy.
W dwóch poprzednich kadencjach PE lewica zdobywała w tym okręgu po jednym mandacie. Od 10 lat piastuje go europosłanka Lidia Geringer de Oedenberg.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| 16-latki nie będą głosować w eurowyborach Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego autorstwa Twojego Ruchu. | |
| Niemcy bojkotują wybory do PE Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Niemców na Śląsku Opolskim nie wystawi swojego kandydata w wyborach do Parlamentu Europejskiego i nie poprze kandydatów żadnej innej partii. | |
| SLD marzy o dziesięciu mandatach do PE Czy profesor Iwiński, który jest jedynką tej partii w wyborach do PE z Warmii, Mazur i Podlasia, ma realne szanse na mandat? |
