Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wrocław: 25 lat więzienia za zabójstwo pracownika stacji benzynowej

0
Podziel się:

Na karę 25 lat więzienia skazał w środę Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wiktora
Szewczyka, oskarżonego m.in. o zabójstwo pracownika stacji benzynowej. Sąd zgodził się na
ujawnienie danych personalnych skazanych. Wyrok nie jest prawomocny.

Wrocław: 25 lat więzienia za zabójstwo pracownika stacji benzynowej
(Money.pl/Anna Kraszkiewicz)

Na karę 25 lat więzienia skazał w środę Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wiktora Szewczyka, oskarżonego m.in. o zabójstwo pracownika stacji benzynowej. Sąd zgodził się na ujawnienie danych personalnych skazanych. Wyrok nie jest prawomocny.

Do napadu na stację benzynową przy ul. Krzywoustego we Wrocławiu doszło pod koniec lipca 2011 r. Szewczyk i towarzyszący mu Michał Majbuk weszli do budynku i chcieli okraść stację. Podczas szamotaniny 22 - letni kasjer, Maciej T., został przez Szewczyka ugodzony nożem i mimo reanimacji zmarł w szpitalu.

Siedmiu innym osobom, które zasiadły na ławie oskarżonych sąd wymierzył kary od dwóch lat więzienia w zawieszeniu do ośmiu lat więzienia. Zgodził się też na podanie pełnych danych sprawców Na karę 8 lat więzienia sąd skazał Majbuka, który razem z Szewczykiem dokonał napadu na stację i przy użyciu atrapy pistoletu sterroryzował przebywającą w budynku kasjerkę.

Na kary czterech lat więzienia skazani zostali Krzysztof Mazurkiewicz i Daniel Dobrowolski, którzy m.in. w trakcie napadu obserwowali teren stacji. Tomasz Domaracki i Michał Grzegorczyk zostali skazani na dwa lata więzienia za pomoc w organizacji napadu, a Kamil Kukuła usłyszał wyrok dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat za pożyczenie Szewczykowi swojego telefonu komórkowego.

Wyrok 7 lat pozbawienia wolności usłyszał Marcin Szymański, ówczesny pracownik stacji, którzy przygotował dla pozostałych oskarżonych szkic całego budynku, na którym zaznaczył m.in. rozmieszczenie kamer i przycisków alarmowych oraz sejfu. W dniu napadu pracował na wcześniejszej zmianie i podał informacje o kwocie pieniędzy znajdującej się w sejfie i kasach. To właśnie Szymańskiego sąd wskazał jako głównego pomysłodawcę dokonania napadu.

Przed ogłoszeniem wyroku większość z oskarżonych przepraszała rodzinę zamordowanego, wyrażała żal za to, co się stało i prosiła o niski wymiar kary. _ Osobiście nie chciałem nikomu zrobić krzywdy. Byłem przekonany, że pracownicy stacji zachowają się biernie i nie będą stawiali oporu _ - mówił Majbuk.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Wiesław Rodziewicz podkreślił, że wina wszystkich oskarżonych nie budzi żadnych wątpliwości. _ Wszyscy, w mniejszym lub większym stopniu, brali udział w planowaniu napadu. Część z oskarżonych wiedziała także, że Szewczyk ma przy sobie nóż i nikt się temu nie sprzeciwił _ - mówił sędzia.

Dla wszystkich oskarżonych, oprócz Szymańskiego, prokuratura domagała się surowszych wyroków, dla Szewczyka wnioskowała o karę dożywotniego więzienia, a dla Majbuka 15 lat więzienia. Sąd uznał jednak, że okolicznościami łagodzącymi w tym wypadku są m.in. młody wiek oskarżonych, wszyscy mają od 20 do 23 lat, oraz fakt, że większość z nich nie była wcześniej karana.

Uzasadniając karę 25 lat więzienia dla Szewczyka sędzia Rodziewicz podkreślił, że siła zadanych nożem ciosów wskazuje jednoznacznie na to, że chciał on zabić pracownika stacji. _ Nikt nie zwróci życia Maciejowi T., nie ma za to rekompensaty. Pozostaje jednak wysokość wymiaru kary, która uwzględni warunki osobowego oskarżonego. Nie wiemy jak będzie przebiegał proces resocjalizacji, ale z pewnością musi być on izolowany na długi okres _ - mówił sędzia.

Prok. Joanna Kopczyńska w rozmowie z dziennikarzami powiedziała, że wnioski sądu pokrywają się w większości z dowodami przedstawionymi przez prokuraturę, a kary bezwzględnego więzienia są wysokie, choć nie takie, o jakie wnioskowała prokuratura. _ Decyzja o ewentualnym złożeniu apelacji zapadnie dopiero wtedy, gdy zapoznamy się z pisemnym uzasadnieniem wyroku _ - dodała.

Matka zabitego pracownika nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Przyznała jedynie, że wyrok jest dla niej satysfakcjonujący.

Akt oskarżenia w tej sprawie obejmował w sumie 13 osób. Osiem z nich zostało skazanych w środę, trzy wcześniej dobrowolnie poddały się karze i usłyszały wyroki w zawieszeniu. Do odrębnego postepowania skierowano sprawy dwójki oskarżonych Katarzyny P. i Tomasza U.

Czytaj więcej o przestępczości w Polsce w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)