Karanie za rozsyłanie spamu nie tylko handlowego, ale także politycznego i charytatywnego - to propozycja posłów PiS.
_ Rzeczpospolita _ wyjaśnia, że dotyczący głównie spamu projekt nowelizacji prawa telekomunikacyjnego - zgłoszony przez PiS - trafia do prac legislacyjnych.
Niechcianych wiadomości dotyczy też projekt nowelizacji prawa telekomunikacyjnego, nad którym pracuje Ministerstwo Infrastruktury. Nie jest on jednak tak daleko idący jak projekt PiS.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą, by za spam uznawano informacje nie tylko o charakterze handlowym, ale także ideologicznym, politycznym czy charytatywnym. Komitety wyborcze i organizacje pomocowe będą musiały zapytać odbiorców maili czy chcą otrzymywać informacje zachęcające do wspierania ich inicjatyw.
Z kolei w projekcie ministerialnym znajdzie się zakaz przesyłania niezamówionych komunikatów, których treść i kontekst są niezależne od tożsamości odbiorcy. Maksymalna kara za niezastosowanie się do tego przepisu może sięgać stu tysięcy złotych.
Na uchwalenie któregoś z projektów liczy Urząd Komunikacji Elektronicznej, w którym ma powstać specjalna komórka do zwalczania niezamówionych e-maili i pomagania ich odbiorcom, tak zwany spambox.