Ludowcy są podzieleni w ocenie słów swojego prezesa Janusza Piechocińskiego, który powiedział, że nie składa żadnych deklaracji w sprawie zapowiadanego przez PiS wniosku o wotum nieufności dla rządu. Wspólne stanowisko politycy mają wypracować na spotkaniu władz partii jutro rano.
W spotkaniu weźmie udział kilkunastu polityków, w tym kierownictwo partii. Narada rozpocznie się o godz. 8 w gmachu resortu gospodarki, któremu szefuje prezes ludowców Janusz Piechociński.
Szef PSL powiedział, że ludowcy zajmą się sytuacją po ujawnieniu przez _ Wprost _ nagrań rozmów polityków. Wczoraj Piechociński zapowiedział, że po tym spotkaniu PSL _ przedstawi własne scenariusze _. Pytany o wniosek PiS dotyczący wotum nieufności dla rządu, wicepremier odparł: _ Żadnych deklaracji nie składam _. Zapowiedział też serię swoich spotkań, w tym z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Ludowcy są podzieleni w ocenie słów szefa PSL.
Szef Rady Naczelnej PSL Jarosław Kalinowski powiedział, że sposób wyjścia z kryzysu politycznego musi być opracowany wspólnie przez obu koalicjantów, a opozycja nie może _ dyktować rozwiązania tego problemu _. Europoseł podkreślił też, że swoją ocenę zapowiedzi spotkania z Kaczyńskim przedstawi osobiście Piechocińskiemu.
Wiceszef Stronnictwa Marek Sawicki powiedział, że ludowcy się spotykają, by _ w zorganizowany sposób odnieść się do całej sytuacji _. _ - Stosowne służby w państwie muszą ją wyjaśnić, a nie gorące głowy polityków _ - zaznaczył. Podkreślił też, że sytuacja _ jest na rękę opozycji, ale koalicja nie da sobie namieszać _.
Według części polityków PSL Piechociński - nie deklarując od razu głosowania przeciw wotum nieufności dla rządu - zademonstrował zdecydowanie wobec koalicyjnej Platformy.
Zdaniem jednego z prominentnych polityków Stronnictwa Piechociński pokazał, że jest doświadczonym graczem. Premier Donald Tusk - jak wyjaśnił - budował napięcie do wczoraj, czekając z konferencją prasową, na której odniósł się do sprawy nagrań, a szef PSL _ nie chce być gorszy i buduje napięcie od wczoraj do jutra _.
Według innego polityka PSL ludowcy powinni teraz ocenić, jak ujawnienie taśm wpłynie na ich poparcie w sondażach. - _ Musimy uważać, by nas to błoto nie obryzgało _ - powiedział.
Zapowiadany przez PiS wniosek o wotum nieufności dla rządu jest pokłosiem upublicznionych przez _ Wprost _ nagrań rozmów polityków. Słychać na nich, jak szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz rozmawia z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką i byłym ministrem Sławomirem Cytryckim o hipotetycznym wsparciu przez NBP budżetu państwa kilka miesięcy przed wyborami; Belka w zamian za wsparcie stawia warunek dymisji ówczesnego ministra finansów Jacka Rostowskiego oraz nowelizacji ustawy o banku centralnym.
Premier Tusk w poniedziałek odniósł się do ujawnionych przez _ Wprost _ nagrań rozmów i oświadczył w poniedziałek, że nie widzi podstaw do dymisji Sienkiewicza.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Co myśli Rada Polityki Pieniężnej o Marku Belce? _ RPP ubolewa, że wypowiedzi prezesa NBP mogą sprawiać wrażenie, że przewodniczący RPP włączył się w polityczny cykl wyborczy _ - twierdzi Rada w oficjalnym oświadczeniu. | |
Resort finansów zbada sprawę Nowaka O kontrolę w Urzędzie Skarbowym poprosił sam Donald Tusk na konferencji prasowej. | |
Rostowski: Chciałem odejść, premier zatrzymywał Były minister finansów zapewnił, że nikt nie naciskał, by doszło do jego odejścia. Rostowski żył w przeświadczeniu, że ma świetne relacje z Belką. |