Walka z Państwem Islamskim zdefiniuje rolę, jaką Stany Zjednoczone odgrywają w dzisiejszym świecie. Takiego zdania są eksperci międzynarodowego tygodnika _ The Economist _.
[Aktualizacja godzina 10:04]
_ Przez ponad trzy lata Barack Obama próbował uniknąć zaangażowania się w walki w Syrii. Ale w tym tygodniu podjął wyzwanie na Bliskim Wschodzie _ - podkreśla w dzisiejszym numerze _ The Economist _, odnosząc się do powietrznych ataków USA na dżihadystów.
_ To test poziomu zaangażowania Waszyngtonu w sprawy światowego bezpieczeństwa. Amerykanie jak na razie nie zdali tego egzaminu _ - przypomina magazyn i wskazuje na poczucie słabnącej roli USA na świecie, a jednocześnie rosnącej roli Rosji i Chin.
_ Biały Dom ma do dyspozycji siłę militarną, która jest cenna, ale nie wystarczy, bo potrzebna jest też delikatna dyplomacja. Amerykanie powinni się zaangażować w walkę z Państwem Islamskim, bo odstraszenie światowych tyranów czy terrorystów jest w ich interesie _ - konkluduje _ The Economist _.
Amerykańskie lotnictwo znów uderzyło na dżihadystów z Państwa Islamskiego w Syrii - poinformował w nocy z piątku na sobotę pracownik ministerstwa obrony USA, przywoływany przez AFP.
_ Trwają amerykańskie operacje powietrzne w Syrii _ - powiedział anonimowy urzędnik Pentagonu, cytowany przez agencję. Nie podał, ile przeprowadzono ataków i co było ich celem. Wspomniał jednak, że działania odbywają się _ niemal bez przerwy _.
Wcześniej przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generał Martin Dempsey powiedział, że rozpoczęte w tym tygodniu ataki lotnicze USA i ich sojuszników na pozycje Państwa Islamskiego w Syrii osłabiły potencjał ekstremistów w sferze dowodzenia i kontroli oraz logistyki. Wojskowy powiedział dziennikarzom w Pentagonie, że skutki _ ukierunkowanej _ akcji zbrojnej odczuła także infrastruktura Państwa Islamskiego na terenie Syrii.
Według Dempseya, by opanować z powrotem zajęte wcześniej przez islamistów tereny we wschodniej Syrii, potrzeba będzie od 12 do 15 tys. opozycyjnych bojowników syryjskich.
Wojska USA w koalicji z siłami zbrojnymi pięciu państw arabskich od wtorku bombardują cele islamistów w Syrii. Wcześniej Amerykanie i ich sojusznicy atakowali z powietrza dżihadystów z IS tylko w Iraku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Cameron wzywa do poparcia nalotów Podkreślił, że ugrupowanie to stwarza bezpośrednie zagrożenie dla Zjednoczonego Królestwa. | |
Hollande chce walej walczyć w Iraku, ale... Reakcja na egzekucję francuskiego zakładnika jest zdecydowana. Jednak nie wszystko zależy tylko od prezydenta. | |
_ Dżihadyści śmieją się z działań Amerykanów _ We wczorajszym przemówieniu Obama ogłosił strategię walki z dżihadystami. Według specjalistki nie oznacza to nic nowego. |