Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii. ONZ zawiesza...

0
Podziel się:

Ostatnia aktualizacja danych dotyczących ofiar pochodzi z lipca ubiegłego roku.

Wojna w Syrii. ONZ zawiesza...
(Polaris Images/East News)

ONZ nie będzie na razie aktualizować bilansu ofiar śmiertelnych trwającej od blisko trzech lat wojny w Syrii, ponieważ nie ma możliwości oceny sytuacji na miejscu i nie jest w stanie weryfikować napływających informacji - oświadczył rzecznik ONZ.

Ostatnia aktualizacja danych pochodzi z lipca ubiegłego roku. ONZ szacowała wówczas, że syryjska wojna domowa pochłonęła życie co najmniej 100 tysięcy osób.

Rupert Colville, rzecznik Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, powiedział dziennikarzom, że wcześniejsze szacunki opierały się na weryfikowanych przez ONZ sześciu różnych danych przekazywanych przez odmienne źródła. - _ Obecnie nie aktualizujemy tych danych _ - dodał.

Konflikt w Syrii rozpoczął się od pokojowych protestów w marcu 2011 roku przeciwko władzy prezydenta Baszara el-Asada i szybko przekształcił w zbrojną rebelię.

Opozycyjne Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, które ma siedzibę w Wielkiej Brytanii, ale opiera swą pracę na sieci informatorów w całej Syrii, podało pod koniec grudnia, że w konflikcie zginęło ponad 130 tys. ludzi, z czego ponad jedna trzecia to cywile. Zastrzeżono, że rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych może być większa od podanej nawet o 50 tysięcy.

Czytaj więcej w Money.pl
Władze Syrii proponują spotkanie. Pułapka? Większość ugrupowań opozycyjnych domaga się bezwarunkowego ustąpienia prezydenta Baszara el-Asada.
Jadą do Syrii po broń chemiczną Pojazdy zostały wysłane w zeszłym tygodniu drogą lotniczą do syryjskiego miasta Latakia wraz z innym sprzętem.
Tajemnicza śmierć Brytyjczyka w Syrii Syryjskie władze poinformowały w sobotę, że wydały przedstawicielom Czerwonego Krzyża ciało brytyjskiego lekarza, który zmarł po rocznym pobycie w więzieniu reżimu.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)