Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Syrii może niedługo się zakończyć. Planują negocjacje pokojowe

0
Podziel się:

Jeśli prezydent Baszar el-Asad postanowi nie zasiadać przy stole rozmów, będzie to jego kolejnym błędem.

Na zdj. John Kerry
Na zdj. John Kerry (United States Department of State)

Amerykański sekretarz stanu John Kerry (na zdj.) wyraził nadzieję, że proponowana przez Waszyngton i Moskwę syryjska konferencja pokojowa odbędzie się na początku czerwca i że wezmą w niej udział przedstawiciele władz w Damaszku.

Kerry, który przebywa w Sztokholmie, powiedział dziennikarzom, że jeśli prezydent Baszar el-Asad postanowi nie zasiadać przy stole rozmów, będzie to jego kolejnym błędem i świat zobaczy, jak pusta jest jego retoryka i intencje. Przypomniał, że minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przekazał Asadowi listę osób, które mają negocjować.

_ Teraz prezydent Asad zadecyduje (o swym udziale) _ - powiedział Kerry

Wcześniej we wtorek syryjski minister informacji Omran Ahid ez-Zubi oświadczył, że Damaszek, nim podejmie decyzję o udziale w proponowanej konferencji międzynarodowej, chce znać szczegóły propozycji.

Sekretarz stanu USA powiedział, że dokładny termin konferencji ustali ONZ, lecz że on sam się spodziewa, że dojdzie do niej na początku czerwca. Zaznaczył, wielką część prac prowadzących do negocjacji już wykonano.

USA, jak pisze AFP, próbują zorganizować wraz z Rosją konferencję, która zgromadziłaby przy jednym stole przedstawicieli reżimu w Damaszku i opozycji w celu negocjowania zakończenia konfliktu zbrojnego; od marca 2011 roku zginęło w nim ponad 80 tysięcy ludzi.

Czytaj więcej w Money.pl
Rosja ostro o wypowiedzi Clinton. Co teraz? Rosyjskie MSZ kategorycznie odrzuciło takie ujęcie problemu syryjskiego, które sugeruje, że Moskwa popiera prezydenta Baszara el-Asada.
Coraz więcej ofiar zamachu. 43 osoby nie żyją Rząd w Turcji sugeruje, że za zamachem mogli stać Kurdowie.
Propozycja pokoju to tylko manewr polityczny? Według ONZ w konflikcie w Syrii zginęło już ponad 60 tys. osób.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)