Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wojna w Iraku. Pentagon: "Ewakuacja Jazydów mało prawdopodobna"

0
Podziel się:

Zespół złożony z żołnierzy USA oraz pracowników amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego wylądował wczoraj nad ranem na wierzchołku masywu górskiego Sindżar.

Wojna w Iraku. Pentagon: "Ewakuacja Jazydów mało prawdopodobna"
(PAP/EPA/MICHEL REIMON / HANDOUT)

1/7

fot: Print screen twitter.com/Max Fisher

Ewentualna amerykańska ewakuacja irackich Jazydów otoczonych przez dżihadystów w masywie górskim Sindżar stała się mało prawdopodobna w rezultacie oceny dokonanej na miejscu przez grupę zwiadowczą USA - oświadczył Pentagon.

Zespół złożony z żołnierzy USA oraz pracowników amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) wylądował wczoraj nad ranem na wierzchołku masywu górskiego Sindżar w północnym Iraku w celu zbadania możliwości ewakuacji uciekinierów - poinformował przedstawiciel Pentagonu.

_ - Byli tam ubiegłej nocy i dokonali oceny (możliwości ewakuacji) _ - powiedział funkcjonariusz Pentagonu, który zastrzegł sobie anonimowość. Dodał, że członkowie grupy _ nawiązali kontakt z uchodźcami _, po czym powrócili do Irbilu, głównego miasta irackiego Kurdystanu.

Waszyngton nie wykluczył użycia sił lądowych w celu umożliwienia ewakuacji tysięcy zdesperowanych i przerażonych cywilów, w tym członków mniejszości religijnej Jazydów. Są oni otoczeni na górze Sindżar przez dżihadystów i pozbawieni jakichkolwiek środków do przeżycia. Przedstawiciele Białego Domu podkreślili jednak, że żołnierze USA nie zaangażują się w walkę z dżihadystami.

Według Bena Rhodesa, zastępcy doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Baracka Obamy, rozważana była możliwość utworzenia korytarzy powietrznych w celu ich ewakuacji. Lotnictwo USA dokonuje zrzutów żywności, wody i lekarstw dla ludności w północnym Iraku a jednocześnie nasiliło ataki na pozycje dżihadystów, wspierając walczących z nimi Kurdów.

_ - Grupa oceniła, że w masywie Sindżar jest o wiele mniej Jazydów niż poprzednio się obawiano. Ponadto są oni w lepszej kondycji niż wcześniej przypuszczano i mają dostęp do żywności wody, które zrzuciliśmy _ - głosi opublikowane oświadczenie.

_ Na podstawie tej oceny ustalono, że misja ewakuacyjna jest o wiele mniej prawdopodobna _ - stwierdzono w oświadczeniu podkreślając, że USA będą nadal udzielać uchodźcom pomocy humanitarnej.

Szef Pentagonu Chuck Hagel dodał, że amerykańskie naloty na pozycje islamistów z Państwa Islamskiego umożliwiły wielu uchodźcom wydostanie się z okrążenia i ucieczkę. Tymczasem ONZ ogłosiła wczoraj najwyższy trzeci stopień kryzysu humanitarnego w Iraku, gdzie - jak podkreśliła - liczbę uchodźców przed nacierającymi dżihadystami liczy się już w setkach tysięcy.

Od czerwca Irak stoi w obliczu ofensywy dżihadystów z Państwa Islamskiego i sprzymierzonych z nimi sunnickich bojowników z innych ugrupowań, którzy opanowali większość terytoriów tego państwa na północy i zachodzie. Chcą oni tam ustanowić islamski kalifat, w którym obowiązywać ma bezwzględne prawo szariatu. Dżihadyści zarówno chrześcijanom, jak i Jazydom, których nazywają _ czcicielami diabła _, dają wybór między śmiercią a konwersją na islam.

W ostatnich tygodniach sytuacja pogorszyła się po opanowaniu przez dżihadystów kolejnych irackich miast i popełnieniu przez nich masowych zbrodni na miejscowej ludności. Dżihadyści zagrozili autonomicznemu okręgowi kurdyjskiemu i zmusili to do ucieczki setki tysięcy chrześcijan i Jazydów.

Dziesiątki tysięcy Jazydów schroniło się w pustynnym pasmie górskim Sindżar. Amerykańskie i irackie samoloty zrzuciły im zapasy wody i żywności a ostatnio Kurdowie z sąsiedniej Syrii wywalczyli dla nich korytarz, który umożliwił ok. 45 tys. uchodźcom ucieczkę.

Czytaj więcej w Money.pl
900 dżihadystów z Francji Francuski minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve powiedział, że wśród Fancuzów, którzy _ robią dżihad _, niektórzy są "prawdopodobnie" w Iraku.
Episkopat apeluje o użycie siły w Iraku Konferencja francuskich biskupów wzywa do użycia wojska, by pomóc chrześcijanom i jazydom.
Tysiąc dni przemocy. Tyle trwa wojna w Syrii Dziesiątki tysięcy zabitych, w tym dzieci oraz miliony uchodźców. Taki jest bilans krwawej wojny domowej. To najpoważniejszy kryzys humanitarny w ostatnich dekadach
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)