Wkrótce miną dwa lata, od kiedy dwaj włoscy żołnierze, pełniący służbę na włoskim tankowcu na Oceanie Indyjskim, oddali strzały do dwóch miejscowych rybaków, których wzięli za piratów.
Indyjski wymiar sprawiedliwości nie jest do tej pory w stanie postawić im konkretnego zarzutu, włoskie władze zaś zaczynają się poważnie niecierpliwić. Indyjski sąd najwyższy zażądał od prokuratora specjalnego trybunału, powołanego w sprawie włoskich wojskowych, przygotowania do 3 lutego ich aktu oskarżenia.
15 lutego 2012 roku z płynącego wzdłuż wybrzeży stanu Kerala włoskiego tankowca oddano kilka strzałów w kierunku kutra rybackiego. Dwaj rybacy zginęli na miejscu. Uciekając się do podstępu, zwabiono statek do jednego z indyjskich portów i zatrzymano dwóch żołnierzy podejrzanych o zabójstwo niewinnych osób.
Od tego czasu byli oni dwa razy we Włoszech. Ich drugi powrót do Indii był powodem ustąpienia włoskiego ministra spraw zagranicznych oraz fali manifestacji zwolenników ich pozostania w kraju. Ostatnio powiedziano, że mogą zostać skazani na karę śmierci, co wcześniej wykluczono.
Rząd włoski zapowiedział, że jeżeli do 3 lutego nic się nie zmieni, zażąda ich bezwarunkowego zwolnienia.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Żołnierze nie wrócą do Indii. Złamali układ Dwaj żołnierze włoskiej piechoty morskiej, oskarżeni przez władze indyjskie o zabójstwo dwóch rybaków w ramach ochrony antypirackiej, nie wrócą do Indii z Włoch, dokąd pozwolono im pojechać na wybory. | |
| Mają broń atomową i 4,8 mln żołnierzy Indie przeznaczają około 2,5 procenta swojego PKB na wydatki związane z wojskiem | |
| Zbiorowy gwałt na turystce w Indiach Do napaści doszło w pobliżu popularnej dzielnicy handlowej w stolicy kraju, Delhi. | |
| Rośnie fala uchodźców we Włoszech W ubiegłym roku przybyło do Włoch ponad czterdzieści tysięcy nielegalnych imigrantów. |