Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wirus ebola w Polsce. Pacjent z podejrzeniem zakażenia trafił do szpitala

0
Podziel się:

Łódzki szpital specjalistyczny został zabezpieczony m.in. przez wozy strażackie i policję.

Wirus ebola w Polsce. Pacjent z podejrzeniem zakażenia trafił do szpitala
(PAP/Grzegorz Michałowski)

Do szpitala im. Biegańskiego w Łodzi przewieziony został pacjent, który zgłaszał objawy sugerujące podejrzenie zakażenia wirusem eboli. Objawy nakazują ostrożność, wypełniamy procedury - powiedział rzecznik łódzkiego Sanepidu. Z kolei Główny Inspektorat Sanitarny podał wieczorem informację, że na tę chwilę ebolę można wykluczyć na podstawie wywiadu epidemiologicznego.

Aktualizacja 21:05

Wojewódzki Specjalistyczny Szpital im. Biegańskiego w Łodzi to jedyna w regionie placówka przystosowana do leczenia pacjentów z najcięższymi chorobami zakaźnymi w warunkach izolacji.

Do szpitala w Łodzi trafił pacjent, który zgłaszał objawy sugerujące podejrzenie zakażenia wirusem ebola. Rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar powiedział wieczorem, że według informacji, które posiada na tę chwilę _ ebolę można wykluczyć na podstawie wywiadu epidemiologicznego . _

_ - Według mojej wiedzy ten mężczyzna nie wyjeżdżał w ostatnim czasie poza Unię Europejską. Więc trudno ten przypadek nawet uznać jako podejrzenie _ - dodał Bondar.

Rzecznik łódzkiego Sanepidu Zbigniew Solarz powiedział, że pogotowie otrzymało sygnał od samego pacjenta, a wskazane przez niego objawy nakazały podjęcie środków ostrożności. Według rzecznika mężczyzna pochodzi z rejonu Sieradza.

_ _ raport money.pl _ [ ( http://static1.money.pl/i/h/60/m323388.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ebola-w-polsce-eksperci-ostrzegaja-do-tej,116,0,1637236.html) *Ilu Polaków jest zagrożonych ebolą? Oto szacunki * Eksperci grzmią: W szpitalach jest fatalnie, do tej pory mieliśmy szczęście. - Pacjent z rejonu Sieradza zadzwonił bezpośrednio na pogotowie i opisał takie objawy, które wskazują, że mogą to być symptomy choroby zakaźnej, również takiej, wobec której zastosowano procedury, czyli eboli. Został dowieziony w transporcie specjalistycznym bezpośrednio z domu do szpitala w Łodzi _ - powiedział Solarz.

Dodał, że równolegle trwa postępowanie wyjaśniające i dochodzenie epidemiologiczne prowadzone przez służby sanitarne, sprawdzane są m.in. wszystkie kontakty pacjenta. _ To jest mężczyzna, przed 40-tką _ - dodał Solarz. Nie potwierdził nieoficjalnych informacji, że pacjent niedawno wrócił z Niemiec.

Od pacjenta pobrano materiał biologiczny do badań, które zostaną przeprowadzone w Warszawie. Wyników należy się spodziewać we wtorek. Według niego zostały zastosowane procedury ostrożnościowe, ale wskazane w takich sytuacjach.

Zdaniem przedstawicieli szpitala, wszystkie procedury w tym przypadku zadziałały. We wtorek szpital wyda oficjalny komunikat dot. podjętych czynności diagnostycznych i leczniczych - dodał Solarz.

W szpitalu im. Biegańskiego istnieje Centrum Diagnozowania i Leczenia Chorób Zakaźnych. Pacjenci z najbardziej zakaźnymi chorobami są izolowani w szczególny sposób, przede wszystkim po to, by zapewnić bezpieczeństwo innym chorym oraz personelowi szpitala. Centrum posiada odrębne węzły sanitarne, specjalny obieg powietrza, wyciągi.

Według najnowszych danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na gorączkę krwotoczną, której epidemia trwa od kilku miesięcy, zmarło na całym świecie prawie 3,5 tys. osób, w tym 678 w Sierra Leone. 7,5 tys. zostało zainfekowanych. Przeniesienie wirusa ebola następuje przez bezpośredni kontakt z krwią, wydzielinami i wydalinami osoby zakażonej.

W odróżnieniu do wirusa odry, ospy wietrznej lub grypy wirus ebola nie szerzy się drogą powietrzną. Transmisja wirusa ebola możliwa jest również od osoby zmarłej z powodu zakażenia oraz od zakażonych/padłych zwierząt np. małpy czy nietoperzy. Maksymalny okres wylęgania choroby to do 21 dni od chwili kontaktu ze źródłem zakażenia.

Czytaj więcej w Money.pl
Licealiści wrócili z Liberii, zarazili się Ebolą? Niedawno wrócili do Polski z ogarniętej epidemią Eboli Liberii, jednak służby sanitarne nic o tym nie wiedziały.
Tak Europa che się bronić przed ebolą O możliwości wprowadzenia dodatkowych kontroli na europejskich lotniskach poinformował rzecznik KE do spraw zdrowia Frederic Vincent.
Ilu Polaków jest zagrożonych ebolą? Oto szacunki Eksperci grzmią: W szpitalach jest fatalnie, do tej pory mieliśmy szczęście.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)