Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Walki w Strefie Gazy. Pracownica brytyjskiego MSZ protestuje i odchodzi

0
Podziel się:

- Nasze podejście i nasz język w trakcie obecnego kryzysu w Gazie są moralnie nie do obrony - napisała Sayeeda Warsi na twitterze.

Walki w Strefie Gazy. Pracownica brytyjskiego MSZ protestuje i odchodzi
(PAP/EPA)

Muzułmańska sekretarz stanu w ministerstwie spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Sayeeda Warsi złożyła dymisję, zarzucając rządowi premiera Davida Camerona niedające się moralnie obronić podejście do obecnego konfliktu w Strefie Gazy.

Brytyjski rząd kilkakrotnie wzywał do natychmiastowego rozejmu między kontrolującym Strefę radykalnym palestyńskim ugrupowaniem Hamas i Izraelem, ale Cameron był krytykowany przez polityczną opozycję i niektórych członków własnej Partii Konserwatywnej za zbyt słabe jakoby potępianie izraelskich działań.

Rezygnacja 43-letniej Warsi jest nie na rękę Cameronowi, którego oskarżano o nadmierne obsadzanie stanowisk rządowych reprezentującymi klasę średnią mężczyznami rasy białej. Warsi nie była ministrem resortowym pełnej rangi, ale uczestniczyła w posiedzeniach rządu i odgrywała ważną rolę w kształtowaniu jego stosunków z brytyjską wspólnotą muzułmańską.

Pochodząca z rodziny pakistańskich imigrantów Warsi zasiada jako baronessa w Izbie Lordów, a w roku 2010 stała się pierwszą muzułmańską członkinią brytyjskiego rządu jako minister bez teki. We wrześniu 2012 roku objęła stanowisko sekretarza stanu w MSZ.

O rezygnacji z tej funkcji poinformowała na Twitterze, zamieszczając tam również tekst wysłanego do Camerona listu z uzasadnieniem swej decyzji. _ Nasze podejście i nasz język w trakcie obecnego kryzysu w Gazie są moralnie nie do obrony, nie służą brytyjskim interesom narodowym i będą miały długoterminowy szkodliwy wpływ na naszą reputację za granicą oraz w kraju _ - napisała Warsi.

Czytaj więcej w Money.pl
Wojna w Strefie Gazy. Nadal strzelają Izraelska armia szacuje, że od rozpoczęcia wojny, Hamas wykorzystał już ponad 3100 rakiet. Liczba ofiar konflktu po stronie palestyńskiej przekroczyła 1800 osób, a po stronie izraelskiej nie życie 66 osób.
Turcja oferuje pomoc. "Wszyscy są równi" Szef MSZ Turcji powiedział, że _ jeśli rozejm został zerwany, ponieważ izraelski żołnierz został uprowadzony, to ktoś powinien też odpowiedzieć za zabicie dzisiaj 70 Palestyńczyków. _
Miał być rozejm, trwa ostrzał. Giną cywile, głównie dzieci _ Łączna liczba ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków przekroczyła dziś 1500 - _ informuje rzecznik palestyńskich służb ratowniczych.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)