Główne walki między szyickimi rebeliantami a siłami rządowymi poprzedziło bombardowanie jemeńskiego lotnictwa na pozycje zajmowane przez bojowników - poinformowały lokalne władze.
Do starć doszło na północy kraju. Atak wojsk rządowych poprzedziło bombardowanie lotnictwa. W wyniku skoordynowanej operacji zginęło około 100 rebeliantów. Po stronie rządowej zginęło natomiast około 20 żołnierzy - poinformowały lokalne władze. Podkreślono jednocześnie, że walki zakończyły się w poniedziałek wieczorem.
_ - Sytuacja wygląda na stabilną we wtorek, po tym jak mediatorzy podjęli rozmowy przy wsparciu ministra spraw wewnętrznych _ - powiedział przedstawiciel lokalnych władz agencji Reutera Ahmed al-Bekry.
25-milionowy Jemen, jeden z najuboższych krajów arabskich, wciąż nie może odzyskać wewnętrznej stabilności po wieloletnich rządach obalonego w 2011 roku przez społeczną rewoltę dyktatorskiego prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Konsolidację państwa utrudnia działalność Al-Kaidy i ujawniający się na południu separatyzm plemienny. W ostatnim miesiącu wybuchły również regularne walki na północy, gdzie szyiccy rebelianci walczą o większą niezależność od władz centralnych zdominowanych przez sunnitów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
W walkach w Jemenie zginęło 42 ludzi To efekt ofensywy armii Jemenu, której celem są oddziały bojowników Al-Kaidy na południu kraju. | |
Atak na resort obrony w Jemenie. 52 ofiary Zginęli pracownicy i pacjenci szpitala znajdującego się w kompleksie ministerstwa. | |
Zastrzelono jednego z szefów Al-Kaidy Szaif Mohamed Said al-Szabwani był ścigany w nocy przez siły bezpieczeństwa po ulicach Sany. |