Siedmiu cudzoziemskich zakładników - trzech Belgów, dwóch Amerykanów, Japończyk i Brytyjczyk - jest wciąż przetrzymywanych przez islamistycznych bojowników na terenie kompleksu gazowego In Amenas w Algierii - podała dziś mauretańska agencja ANI.
Powołuje się ona na źródła w grupie islamistycznej stojącej za porwaniem, do którego doszło w środę rano.
Źródła te przekazały agencji, że porywacze _ przetrzymują w zakładach jeszcze siedmiu cudzoziemskich zakładników _ i że wywołali wybuch w części zakładów, _ by odeprzeć siły algierskie _. Jak dodano, porywacze przybyli z Nigru, a nie z Libii, jak ogłosiły wcześniej źródła algierskie.
Podczas operacji, której celem było uwolnienie zakładników, zginął obywatel Francji - poinformował w piątek wieczorem szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius. Trzech innych Francuzów zostało uratowanych.
Wcześniej w piątek media algierskie podały informację, że uwolnionych zostało około stu ze 132 cudzoziemców. Los pozostałych około 30 był nieznany.
Źródła w algierskich siłach bezpieczeństwa cytowane przez państwową agencję APS podały, że od początku szturmu sił algierskich zginęło 12 zakładników - Algierczyków i cudzoziemców. Źródło to nie podało, skąd pochodzili zabici cudzoziemcy, i zastrzegło, że są to tylko wstępne dane.
Premier Norwegii Jens Stoltenberg powiedział, że kraj powinien _ przygotować się na złe wiadomości _. Według wcześniejszych informacji wśród tych cudzoziemców, których los pozostawał nieznany, było ośmiu Norwegów.
Jak przyznał ze swej strony premier Wielkiej Brytanii David Cameron, sytuacja w Algierii pozostaje _ płynna i niebezpieczna _. Agencje przekazują, iż zmienia się ona z godziny na godzinę.
Według mauretańskiej agencji ANI porywacze chcą wymienić zakładników amerykańskich na dwóch bojowników islamistycznych więzionych w USA z powodu oskarżeń o terroryzm. Chcą, by wolność odzyskali: pakistański naukowiec Aafia Siddiqui, więziony za próbę ataku na żołnierzy amerykańskich w Afganistanie w 2008 r., oraz Egipcjanin Omar Abdel-Rahman, skazany w 1995 r. w USA na dożywocie za udział w spisku, którego celem miały być obiekty w Nowym Jorku - podała ANI, powołując się na rzecznika porywaczy.
Porywacze chcą też negocjacji na temat przerwania francuskiej interwencji zbrojnej w Mali. Operacja sił zbrojnych Francji przeciwko islamistom na północy Mali rozpoczęła się 11 stycznia. Wojska francuskie wspierają armię malijską.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Dopadniemy islamistów z Algierii" Była to pierwsza wypowiedź wysokiego rangą przedstawiciela amerykańskich władz od początku kryzysu - zauważa agencja Reutera. | |
Nowe doniesienia. Nie uwolniono zakładników? Islamiści, którzy przedwczoraj zaatakowali kompleks gazowy w Algierii, wciąż przetrzymują nieznaną liczbę zakładników. | |
Próbowali uwolnić zakładników. 30 osób zgięło Wśród zabitych zakładników było ośmiu Algierczyków, dwóch Japończyków, dwóch Brytyjczyków oraz jeden obywatel Francji. Narodowość pozostałych ofiar nie jest znana. |