Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W procesie cywilnym trzeba udowodnić swoją rację

0
Podziel się:

Inicjatywa w przedstawianiu twierdzeń, zarzutów oraz dowodów na ich poparcie należy do stron. Są ma rozstrzygnąć spór, na podstawie przedstawionych argumentów.

W procesie cywilnym trzeba udowodnić swoją rację
(Haikik/Dreamstime)

Występując przed sądem w procesie cywilnym nie wystarczy mieć rację. Trzeba tę rację wykazać. Dotyczy to zarówno powoda, jak i pozwanego.

W postępowaniu cywilnym jedną z podstawowych zasad jest kontradyktoryjność. Często dla opisania tej zasady używa się sformułowania, że gospodarzami sporu są strony (powód i pozwany) i tylko do nich należy inicjatywa w przedstawianiu twierdzeń i zarzutów oraz dowodów na ich poparcie. Rolą sądu, poza przypadkami wyjątkowymi, jest jedynie rozstrzygnięcie sporu bez angażowania się w jego wyjaśnienie.

Powyższe oznacza, że będąc stroną sporu sądowego nie wystarczy mieć rację. Trzeba tę rację w sposób aktywny wykazać.

Aktywność strony jest potrzebna już od pierwszych czynności w procesie. Powód w pozwie powinien wskazać wszystkie istotne dla sprawy okoliczności oraz przedstawić dowody na ich poparcie (art. 187 § 1 k.p.c.).

Sąd teoretycznie powinien badać, czy twierdzenia przedstawione w pozwie zostały udowodnione i nie uwzględniać powództw nie popartych żadnymi dowodami. Praktyka spraw o zapłatę niewygórowanych kwot, szczególnie w przypadku spraw rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym pokazuje, że sądy czasami wydają nakazy zapłaty nawet w przypadku roszczeń nieudowodnionych.

Pamiętać należy również o tym, że sąd nie ocenia wymagalności roszczenia nawet wtedy, gdy jest ono przedawnione. Sąd nie jest w stanie zbadać takich okoliczności jak zapłata, czy wygaśnięcie roszczenia z innego powodu. Bez reakcji pozwanego Sąd się o tym nie dowie i uzna roszczenie powoda bez zastrzeżeń.

[

Nowelizacja KPC, czyli rozszerzenie kręgu pełnomocników ]( http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/nowelizacja;kpc;czyli;rozszerzenie;kregu;pelnomocnikow,135,0,582791.html )

Często spotykanym błędem pozwanych jest odmowa odebrania przesyłki z sądu lub niepodjęcie w placówce pocztowej przesyłki awizowanej. Przesyłka nieodebrana zostaje zwracana do sądu z odpowiednią adnotacją i sąd uznaje ją za doręczoną. W przypadku nakazu zapłaty skutkiem uznania za doręczenie jest uprawomocnienie się nakazu, a w przypadku pozwu skutkiem jest wydanie wyroku zaocznego.

Chcąc uniknąć tego typu negatywnych skutków należy odbierać przesyłki z sądu i na nie reagować. Poza sprawami oczywistymi, w których roszczenie powoda nie może być w żaden sposób zakwestionowane, w interesie pozwanego praktycznie zawsze jest zaprzeczenie twierdzeniom pozwu i wniesienie o oddalenie powództwa. Podniesienie tego typu zarzutów i wskazanie dowodów na ich poparcie powinno nastąpić bez uzasadnionej zwłoki. W przypadku postępowania upominawczego lub nakazowego termin na wniesienie sprzeciwu lub zarzutów od nakazu wynika z ustawy i wynosi dwa tygodnie od dnia doręczenia nakazu (art. 502 § 1 lub art. 491 § 1 k.p.c.).

Taki sam termin na wniesienie odpowiedzi na pozew obowiązuje w postępowaniu gospodarczym (art. 47914 § 1 k.p.c.). Wniesienie sprzeciwu od wyroku zaocznego jest możliwe tylko w terminie siedmiu dni. W postępowaniu uproszczonym należy z kolei pamiętać o tym, że pisma procesowe składa się na urzędowych formularzach (art. 5052 k.p.c.).

[

Zmiana powództwa a cofnięcie pozwu ]( http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/zmiana;powodztwa;a;cofniecie;pozwu,119,0,582775.html )Dopilnowanie wyżej opisanych wymogów formalnych jest bardzo ważne, ponieważ przekroczenie ustawowego terminu skutkuje utratą prawa do zajęcia stanowiska w procesie. Wynikających wprost z ustawy rygorów czasowych nie ma przy odpowiedzi na pozew w postępowaniu zwykłym. Należy jednak pamiętać o tym, że nieuzasadnione opóźnianie zajęcia stanowiska procesowego może skutkować obciążeniem kosztami procesu nawet w przypadku wygrania sprawy (art. 103 k.p.c.).

Obrona własnych interesów jest obowiązkiem pozwanego. Zdarza się, że powód zgłasza roszczenie niewymagalne lub w ogóle nie istniejące. Pozwany nie może oczekiwać od sądu oddalenia takiego powództwa z własnej inicjatywy. Jeżeli pozwany ma przekonanie o braku podstaw do wniesienia pozwu, to chcąc być pewnym wygranej w procesie musi wykazać to przed sądem.

wiadomości
porady
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)