Awantura w Birulewie zaczęła się od tragicznej śmierci jednego z mieszkańców tego rejonu Moskwy.
Nieznany sprawca pchnął śmiertelnie nożem 18 letniego Jegora Szczerbakowa, za to że ten stanął w obronie swojej dziewczyny.
Na wieść o śmierci Jegora, jego sąsiedzi zorganizowali pikietę domagając się jak najszybszego ujęcia sprawcy i surowego ukarania. Nadzór nad śledztwem przejął osobiście szef Komitetu Śledczego generał Aleksandr Bastrykin.
Dziś mieszkańcy Birulewa ponownie wyszli na ulicę. Z niewiadomych powodów obrzucili petardami miejscowe centrum handlowe i wtargnęli do środka demolując stoiska. Na miejsce zdarzenia przyjechały oddziały specjalne policji OMON. Najbardziej krewkich demonstrantów zatrzymano.
Na pomoc rzucili się ich znajomi. Próbowali przewrócić autobus, a także obrzucili policjantów kamieniami. Stróże prawa musieli użyć pałek, aby rozpędzić tłum. Demonstranci rozbiegli się po osiedlu, a policyjna akcja nadal trwa.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wiceszef "Nowej Gaziety" pobity i ograbiony Siergiej Sokołow został zaatakowany w nocy w Moskwie. Sprawców nie schwytano. | |
Putin żąda od Holandii przeprosin. Za co? _ - Oczekujemy wyjaśnień, a także ukarania winnych _ powiedział Putin. Rosyjski dyplomata twierdzi, że napastnicy weszli do jego mieszkania pod fałszywym pretekstem. | |
Zamach w Rosji. Dwóch policjantów nie żyje Ponad 20 osób trafiło do szpitali z licznymi ranami - poinformowało Echo Moskwy, zaznaczając, że są to wstępne dane. | |
Rosyjska policja zatrzymuje opozycjonistów Moskiewska policja zatrzymała co najmniej 16 opozycjonistów . Usiłowali oni zorganizować na Placu Triumfalnym akcję protestu onazwie "Strategia-31". |