USA apelują do Rumunii o poszanowanie rządów prawa

Rumunia powinna robić więcej na rzecz poszanowania rządów prawa - zaapelowała dzisiaj przedstawicielka Departamentu Stanu USA Victoria Nuland. W grudniu rumuński parlament przyjął ustawę dającą _ superimmunitet _ deputowanym i senatorom, także tym podejrzanym o korupcję.

_ - Niezawisły system sądownictwa jest kluczowy dla mocnej i przewidywalnej demokracji. Niepokój budzą ataki wymierzone w niezawisłość wymiaru sprawiedliwości, tak samo jak obserwowanie polityków, którzy niezależnie od swojej przynależności partyjnej podważają _ te zasady - powiedziała asystent sekretarza stanu USA podczas spotkania z rumuńskimi dziennikarzami w Bukareszcie, transmitowanego na żywo przez telewizję.

9 grudnia rumuński parlament przyjął ustawę zapewniającą _ superimmunitet _ senatorom i deputowanym, w tym 25 parlamentarzystom, w stosunku do których toczą się procesy o korupcję i łapownictwo. Z chwilą wejścia jej w życie deputowani i senatorowie nie byliby ścigani sądownie w przypadku stwierdzenia konfliktu interesów prywatnego i publicznego.

Decyzja parlamentu spotkała się z krytyką opinii międzynarodowej, w tym USA, Niemiec i innych państw UE. USA mówiły wtedy o odchodzeniu od _ przejrzystości i praworządności _. Ustawa na razie nie weszła w życie, ponieważ podpisania jej odmówił prezydent Traian Basescu.

Niepokój budzi także wypowiedź premiera Victora Ponty, który w zeszłym tygodniu wyraził ubolewanie z powodu skazania na cztery lata więzienia jego poprzednika i politycznego mentora, Adriana Nastasego, za korupcję w czasie, gdy stał on na czele rządu.

Przed sobotnim spotkaniem z prasą Nuland spotkała się rumuńskim ministrem spraw zagranicznych Titusem Corlateanem, a dzień wcześniej z prezydentem Basescu.

Wbrew oczekiwaniom nie doszło jednak do spotkania przedstawicielki amerykańskiego rządu z premierem Pontą. Kancelaria rządu tłumaczyła to niemożnością uzgodnienia terminu odpowiadającego obu stronom. Agencja dpa przypomina jednak, że na krótko przed wizytą Nuland, doradca premiera i członek jego partii UDMR Gyorgi Frunda powiedział, że USA _ postrzegają Rumunię jako swoją kolonię _.

Rumunia jest strategicznym sojusznikiem USA - na południu kraju ma powstać element amerykańskiej tarczy antyrakietowej, wyrzutnia pocisków kierowanych Standard Missile 3 (SM-3) w wersji Block 1B, przeznaczonych do ewentualnego przechwytywania rakiet. Ma być ona gotowa do użytku w 2015 roku.

_ - USA chcą, by Rumunia była możliwie najsilniejszym, możliwie najbardziej przejrzystym i demokratycznym sojusznikiem i partnerem Stanów Zjednoczonych _ - podkreśliła Nuland w sobotę.