Wczoraj przedłużono do końca miesiąca misję Parlamentu Europejskiego na Ukrainie. Władze powinny do tego czasu rozwiązać sprawę Julii Tymoszenko, co umożliwi podpisanie dokumentu.
_ I niech Europa poczeka _ - tak tytułuje swój artykuł o przedłużeniu mandatu misji Pata Coksa i Aleksandra Kwaśniewskiego _ Kommersant _. Dziennik pisze, że europejscy politycy nie tracą nadziei na to, że umowa stowarzyszeniowa zostanie podpisana.
Zauważają przy tym, że niepokojące jest to, iż rządzący na Ukrainie coraz mniej mówią o integracji europejskiej, a coraz więcej o konieczności poprawy stosunków z Rosją. Partia Regionów nie wykazuje też chęci przyjęcia ustawy, która pozwalałaby Julii Tymoszenko na wyjazd na leczenie do Niemiec.
Dziennik _ Ukraina Mołoda _ twierdzi, że rozmowy o zmianie kursu to blef, a prezydent Wiktor Janukowycz, od którego tak naprawdę zależy los umowy stowarzyszeniowej, stara się dzięki temu, jak najwięcej wynegocjować w rozmowach z Rosją i Unią Europejską.
Z kolei proeuropejski działacz społeczny Ołeh Rybaczuk dodaje w _ Hazecie po-ukrainski _: _ Na tym właśnie polega tragedia tego kraju - tak znaczące sprawy zależą od zdolności jednej osoby do podejmowania decyzji przez jedną osobę _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Janukowycz uratuje podpisanie umowy z UE? Podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie pod koniec listopada może jeszcze uratować prezydent Wiktor Janukowycz. | |
Julia Tymoszenko wyjedzie na leczenie? Aby to było możliwe, specjalna grupa robocza musi przygotować ustawę. | |
Ukraina wzywana do podjęcia wyboru Na szczycie Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się 28 i 29 listopada ma zostać podpisana umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina. |