W reakcji na nasilającą się islamską rebelię w afrykańskim Mali szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton oświadczyła, że UE przyspieszy przygotowania do uruchomienia misji militarnej do tego krajui, by szkolić i doradzać tamtejszym siłom wojskowym._ _
_ Unia Europejska podtrzymuje swoje zobowiązanie do wspierania międzynarodowych wysiłków na rzecz ochrony demokratycznego rządu, prawa i terytorialnej integralności Mali _ - oświadczyła Ashton. UE _ przyspieszy przygotowania do uruchomienia misji militarnej do Mali, by zapewnić szkolenia i doradztwo siłom malijskim, jak również podejmie działania, by wesprzeć szybkie uruchomienie międzynarodowej misji (AFISMA) kierowanej przez państwa afrykańskie _ - dodała.
Szefowa unijnej dyplomacji wyraziła niepokój z powodu działań militarnych inicjowanych przez _ grupy terrorystyczne _ na północy Mali i potępiła ataki przeciwko malijskiemu wojsku w mieście Konna, w środkowej części kraju. Zapowiedziała też, że jeśli zajdzie taka potrzeba, UE zastanowi się nad dalszymi sankcjami przeciwko wszystkim grupom zrzeszonym z organizacjami terrorystycznymi.
Dziś prezydent Francji Francois Hollande oświadczył, że Paryż jest gotów interweniować przeciwko rebelii islamistów w Mali, jeśli będą się oni nadal posuwać na południe kraju. Tego samego dnia malijscy żołnierze podjęli kontrofensywę w celu odzyskania miasta Konna, które w bieżącym tygodniu zdobyli rebelianci. Po utracie Konny rząd Mali zaapelował do Francji o rychłą pomoc wojskową.
Od kwietnia rebelianci zdołali opanować na północy Mali pustynny teren o powierzchni równej Francji. Sprzyjał im chaos, w jakim pogrążył się kraj po obaleniu w marcowym wojskowym zamachu stanu demokratycznie wybranego prezydenta Amadou Toure.
Islamska rebelia opiera się o koalicję trzech ugrupowań: Ansar Dine, Al-Kaidy Islamskiego Maghrebu oraz Ruchu na Rzecz Jedności i Dżihadu w Afryce Zachodniej (MUJAO). Według ekspertów do spraw bezpieczeństwa islamiści chcą utworzyć w północnym Mali własne państwo i przekształcić je w ośrodek ekstremizmu.
Rada Bezpieczeństwa ONZ zezwoliła w grudniu na wprowadzenie do Mali kierowanych przez państwa afrykańskie sił międzynarodowych, które byłyby wspierane przez kraje europejskie. Nie oczekuje się jednak, by siły te podjęły działania wcześniej niż we wrześniu z powodu trudności z uzyskaniem funduszy, szkoleniem malijskich żołnierzy i poruszaniem się w terenie w trakcie pory deszczowej.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Polska armia weźmie udział w kolejnej misji? Polska nie wyklucza udziału w unijnej misji w Mali. Powiedział o tym w Brukseli minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak. | |
Szykują się do wojny. Inwazja się ślimaczy Ślimacze tempo przygotowań do zagranicznej inwazji ułatwia Al-Kaidzie ściąganie kolejnych ochotników i szkolenie ich na wojnę. | |
UE chce zacieśnić stosunki z tym krajem _ Wzywamy wszystkich wybranych do nowego parlamentu do współpracy w interesie kraju. _ |