Premier Donald Tusk pozwał wydawcę tygodnika _ Nie _ za naruszenie dóbr osobistych - podał rzecznik rządu Paweł Graś. Pozew to efekt opublikowania przez tygodnik fałszywego stenogramu z rozmów premiera podczas meczu Polska-Ukraina; miał to być żart primaaprilisowy.
- _ Taki pozew wpłynął. Jest to jednak pozew prywatny. Donald Tusk złożył go jako osoba prywatna, a nie premier RP _ - powiedział Graś w czwartek reporterowi Tok FM.
Graś tłumaczył, że _ żart _ tygodnika został opublikowany w piątek, a prima aprilis był w poniedziałek, co spowodowało, że wiele osób potraktowało publikację poważnie i zaczęła ona funkcjonować w przestrzeni publicznej. - _ Część dziennikarzy komentowała nawet rzekome słowa premiera zupełnie na poważnie _ - podkreślił rzecznik rządu. Informację, że Tusk pozwał spółkę Urma, wydawcę _ Nie _ do Sądu Okręgowego w Warszawie podał portal Presserwis.
_ - Treść artykułu i jego kontekst miały poniżyć powoda w oczach opinii publicznej i wywołać przekonanie, że premier sprawujący władzę w Polsce jest pozbawiony zasad etycznych _ - napisała w pozwie reprezentująca Tuska radca Magdalena Witkowska, którego fragment cytuje Presserwis. Tusk domaga się, by wydawnictwo zamieściło przeprosiny w mediach, m.in. w portalu plotkarskim Pudelek.pl, który o sprawie pisał.
Chodzi o publikację _ Nie _ pt. _ Tusk na podsłuchu _. Tygodnik opublikował rzekomy stenogram z podsłuchanej rozmowy premiera z innymi politykami podczas meczu Polska - Ukraina. Z tych stenogramów wynikało, że premier oraz m.in. Grzegorz Schetyna komentowali w niewybredny sposób, używając wulgaryzmów, m.in. stroje innych znanych osób, które pojawiły się na stadionie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tusk: Ultimatum i dyktat są dobre na wojnę - Negocjacje, które miałyby polegać na tym, że albo zostanie przyjęty pakiet postulatów, albo będzie strajk, nie są zaproszeniem do rozmowy - tak premier ocenia żądania Solidarności. | |
Tusk o finansowaniu partii z budżetu. Zniesie? _ Każdy polityk zapytany czy jest za ograniczeniem finansowania, mówi że jak najbardziej. _ Potem jednak... | |
Tusk na Twitterze. O zmianach w rządzie i... Odpowiedzi premiera na kilka pytań od stacji były krótkie - bo taką formułę wymusza internetowy Twitter - jedno ćwierkanie może mieć do 140 znaków. |