Trzy osoby zginęły, a dwie zostały uprowadzone przez nieznanych sprawców, którzy w poniedziałek zaatakowali pracowników firmy wydobywczej na zachodzie Iraku, przy granicy z ogarniętą wojną domową Syrią.
Do ataku doszło późnym wieczorem w prowincji Anbar, na polu gazowym Akkas eksploatowanym przez koreański koncern Kogas.
_ - Uzbrojeni bandyci w samochodach zaatakowali siedzibę lokalnej firmy wynajętej przez Kogas do pracy na polu gazowym. Zabili trzech pracowników i porwali dwóch. Zanim odjechali, podpalili auta i biura _ - podał burmistrz pobliskiej miejscowości Al-Kaim.
Żadna organizacja nie przyznała się do napaści, jednak według przedstawicieli służb bezpieczeństwa może za nią stać miejscowa filia Al-Kaidy zwana Islamskie Państwo w Iraku, która stopniowo odzyskuje kontrolę nad terenami wzdłuż syryjskiej granicy.
Był to drugi poważny incydent tego typu w poniedziałek. Wcześniej w Tikricie, w środkowym Iraku, zamachowiec samobójca wjechał cysterną wyładowaną materiałami wybuchowymi w siedzibę lokalnych władz, zabijając co najmniej dziewięć osób.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tam zginęło już ponad 60 tysięcy osób Tylko w tym miesiącu w Syrii zginęło ponad 6 tysięcy osób. To najkrwawszy miesiąc od wybuchu przed dwoma laty rewolty przeciwko reżimowi prezydenta Baszara el-Asada. | |
Papież modlił się o pokój w Syrii i Korei Papież prosił też o pokój na Bliskim Wschodzie, zwłaszcza - dodał - między Izraelczykami a Palestyńczykami. | |
Turcy konfiskują im broń za 1,7 mln dolarów Władze Turcji poinformowały o przejęciu nielegalnego składu broni w pobliżu granicy z Syrią, a według tureckiej agencji Dogan był to tranzytowy magazyn dla dostaw do pogrążonego w krwawym konflikcie wewnętrznym sąsiedniego kraju. |