Ustawa ta stanowi, że automatycznie traci mandat każdy, kto został skazany prawomocnym wyrokiem na ponad dwa lata więzienia. 1 sierpnia włoski Sąd Najwyższy utrzymał w mocy wyrok czterech lat pozbawienia wolności, wydany na byłego premiera za oszustwa podatkowe.
Natychmiast po orzeczeniu Sądu Najwyższego senacka komisja do spraw immunitetu zapowiedziała, że przypadkiem Berlusconiego zajmie się na początku września. Od lutowych wyborów Berlusconi zasiada bowiem w senacie. Były premier próbował na różne sposoby uniknąć wykluczenia go z parlamentu, a w praktyce - z polityki. Bezskutecznie. Prezydent republiki uprzedził, że nie pomoże mu i nie skorzysta z prawa łaski.
Obecnie, jak poinformowano, adwokaci Berlusconiego pracują nad skargą do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Powołają się na artykuł 7. Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, który zakazuje karania bez podstawy prawnej. A tak właśnie były szef włoskiego rządu ocenia ustawę, która pozwoliłaby usunąć go z parlamentu.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
To wydarzenie bez precedensu we Włoszech Ostateczne skazanie Silvio Berlusconiego za przekręty podatkowe w jego koncernie Mediaset urosło we Włoszech do rangi wydarzenia epokowego. | |
Sprawdź, jak Silvio Berlusconi zareagował na wyrok sądu Były premier został dziś skazany na siedem lat więzienia za korzystanie z prostytucji nieletnich i nadużycie władzy. | |
Berlusconi przegrał apelację. Grozi mu 4 lata więzienia Sprawa, w której skazano byłego szefa włoskiego rządu, dotyczy początku lat 90. |