Iracka policja znalazła opodal Bagdadu ciała 18 osób uprowadzonych z domów i zabitych strzałem w głowę lub pierś - poinformowały w piątek źródła policyjne. Wśród ofiar, na których najpewniej dokonano egzekucji, jest czterech policjantów i dowódca wojskowy.
Znalazło się wśród nich także dwóch przywódców plemiennych.
Ofiary z ich domów uprowadzili uzbrojeni ludzie w samochodach, przypominających pojazdy wojskowe. Tłumaczyli rodzinom, że chodzi o przesłuchania w różnych dochodzeniach - podały źródła w służbach bezpieczeństwa.
Ciała ofiar, jak podają źródła policyjne i szpitalne, znaleziono na polach w pobliżu miejscowości Miszahda, której ludność stanowią głównie sunnici. Miejscowość jest położona ok. 30 km na północ od Bagdadu.
Takie akty terroru przypominają, jak piszą agencje, najgorsze dni przemocy na tle religijnym w latach 2006-2007, gdy szyickie i sunnickie brygady śmierci uprowadzały ludzi z domów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rzucali w policję kamieniami i koszami Do pierwszych zatrzymań pseudokibiców doszło po tym jak grupa włoskich kibiców wyszła z jednego z klubów. W pewnym momencie ponad sto osób wyszło na jezdnię i Al. Jerozolimskimi ruszyło w stronę stadionu Legii. | |
Nawoływał do demonstracji, trafił do aresztu Alaa Abdel Fattah, jeden z symboli powstania przeciwko prezydentowi Hosniemu Mubarakowi został aresztowany w swoim domu w Kairze. Policjanci skonfiskowali należące do małżonków dwa laptopy i telefony komórkowe. | |
Krwawy dzień w Iraku. Co najmniej 29 ofiar Wybuch trzech samochodów pułapek w pobliżu targów i na ulicy pełnej sklepów w Hilli w środkowym Iraku to najkrwawsze z serii ataków. |