Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef CBA ocenia nagie zdjęcia agenta Tomka

0
Podziel się:

Paweł Wojtunik: Opublikowane fotografie agentów to przejaw ich nieprofesjonalnego zachowania. Ujawnia, co z fałszowaniem legitymacji dziennikarskich.

Szef CBA ocenia nagie zdjęcia agenta Tomka
(EastNews)

Nigdy nie wyraziłem zgody na wykorzystywanie i wytwarzanie przez CBA dokumentów dziennikarskich - powiedział szef Biura Paweł Wojtunik. Ocenił, że opublikowane w mediach fotografie agentów CBA to przejaw ich nieprofesjonalnego zachowania.

Od piątku _ Gazeta Wyborcza _ i portal Gazeta.pl publikowały w częściach rozmowę z b. funkcjonariuszem CBA na temat funkcjonowania Biura w latach 2006-2009. Mówił on, że w tym czasie CBA w ramach tzw. działalności legalizacyjnej podrabiało legitymacje dziennikarskie PAP, Radia ZET i _ Gazety Wyborczej _. Opublikowano też fotografie funkcjonariuszy, w tym byłego agenta, a obecnie posła PiS Tomasza Kaczmarka.

Pytany, czy podrabianie legitymacji dziennikarskich mieści się w ramach technik operacyjnych, Wojtunik przypomniał, że służby mają możliwość wykorzystywania dokumentów kamuflujących tożsamość funkcjonariuszy. _ Obecnie badam tę sprawę. Jedynie mogę podkreślić, że od kiedy jestem szefem CBA i wcześniej, kiedy byłem dyrektorem Centralnego Biura Śledczego, ani razu nie wyraziłem zgody ani na wytworzenie, ani na wykorzystywanie tego typu dokumentów dziennikarskich _ - powiedział Wojtunik w Radiu ZET.

Jak zaznaczył, zgodę na wytworzenie dokumentu osobiście wydaje szef służby. Przypomniał, że już w piątek, po publikacji _ Gazety Wyborczej _ skierował zawiadomienie do Prokuratora Generalnego. Jak mówił szef CBA, zawiadomienie jest generalne i _ dotyczy kwestii ujawnienia informacji niejawnych _.

_ - Zawiadomienie w głównej mierze dotyczy treści, jakie przekazuje były funkcjonariusz CBA w wywiadzie, bo przekazuje tam masę - część prawdziwych, część nieprawdziwych - ale jednak okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla ochrony informacji niejawnych, co za tym idzie bezpieczeństwa funkcjonariuszy _ - powiedział szef CBA.

Pytany, czy rozmowa b. funkcjonariusza CBA z _ GW _ była naganna, powiedział: _ Oczywiście. Każda rozmowa na temat tajemnicy państwowej z dziennikarzem czy inną osobą nieuprawnioną, łamie pewne kardynalne zasady, jakimi kierują się służby _. Podkreślił, że służby starają się zachować w tajemnicy swoje działania po to, żeby można było je powielać w przyszłości.

Wojtunik podkreślił, że materiał _ GW _ to nie pierwsza publikacja na temat działalności operacyjnej CBA. W tym kontekście wymienił opublikowaną pod koniec 2010 r. książkę-wywiad z Kaczmarkiem. Śledztwo ws. domniemanego ujawnienia tajemnicy państwowej i służbowej, jej bezprawnego wykorzystania oraz rozpowszechniania wiadomości ze śledztw wszczęła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga. Jak powiedział w poniedziałek Wojtunik, postępowanie nadal się toczy.

Pytany o zdjęcia agenta Tomka, m.in. półnagiego nad walizką pieniędzy, Wojtunik ocenił, że takie fotografie to _ przejaw nieprofesjonalnego zachowania, łamania zawodowych zasad związanych z wykonywaniem pracy operacyjnej _. _ Jeżeli chodzi o stronę zawodową, te zdjęcia są żenujące i kompromitujące, bo pokazują, że nie wszystko przebiegało tak profesjonalnie, jak o tym się mówiło _ - powiedział Wojtunik. Dodał, że Biuro stara się ocenić, na ile opublikowane zdjęcia dekonspirują inne osoby niż agent Tomek.

Jak podała w piątek _ GW _, w latach 2006-09 CBA w ramach tzw. działalności legalizacyjnej podrabiało m.in. legitymacje dziennikarskie m.in. PAP i Radia ZET. Informacje przekazał _ GW _ mężczyzna, który przedstawił się jako były funkcjonariusz CBA. _ Opowiedział, jak wygląda szkolenie, zaopatrywanie w dokumenty, sprzęt i inne środki tzw. przykrywkowców, czyli agentów Biura prowadzących tajne operacje, które wymagały przybrania przez nich fałszywej tożsamości _ - napisał dziennik.

Sprawą domniemanego podrabiania przez agentów CBA legitymacji dziennikarskich w latach 2006-09 mają zająć się prokuratura i sejmowa speckomisja. Przewodniczący tej ostatniej Konstanty Miodowicz (PO) mówił, że będzie wnioskował, aby jeszcze przed świętami informację w sprawie przedstawił szef CBA.

Premier Donald Tusk zapowiedział, że będzie oczekiwał precyzyjnych wyjaśnień od szefa CBA. _ Czy na pewno jest tak, że agenci CBA muszą udawać, walcząc z korupcją, dziennikarzy? Mi się to bardzo nie podoba, powiem szczerze _ - dodał. Prezes PAP Jerzy Paciorkowski zwrócił się do szefa CBA _ o przedstawienie wszechstronnego wyjaśnienia kwestii używania podrobionych legitymacji służbowych Polskiej Agencji Prasowej _.

Czytaj więcej w Money.pl
Sąd zdecyduje o porcesie byłego szefa CBA Zarzucono im przekroczenie uprawnień, nielegalne działania operacyjne CBA oraz podrabianie dokumentów i wyłudzenie poświadczenia nieprawdy. Grozi za to do 8 lat więzienia.
Premier nie odpuści specsłużbom. Do reformy Premier Donald Tusk zapowiedział, że w najbliższych dniach spotka się z ministrami spraw wewnętrznych i obrony narodowej, żeby omówić plany zmian w służbach specjalnych.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)