Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sytuacja na Ukrainie. Mianowano nowego premiera Krymu

0
Podziel się:

Według konstytucji Ukrainy premier jest powoływany przez Radę Najwyższą Krymu w porozumieniu z prezydentem Ukrainy.

Sytuacja na Ukrainie. Mianowano nowego premiera Krymu
(PAP/EPA)

Deputowani parlamentu Autonomicznej Republiki Krymu mianowali dzisiaj premierem lokalnego rządu Siergieja (Serhija) Aksjonowa, lidera partii Rosyjska Jedność - poinformowała agencja Interfax-Ukraina. Za jego kandydaturą głosowało 53 deputowanych.

Według konstytucji Ukrainy premier jest powoływany przez Radę Najwyższą Krymu w porozumieniu z prezydentem Ukrainy.

Wcześniej krymski parlament zdecydował na nadzwyczajnej sesji, że 25 maja odbędzie się referendum w sprawie rozszerzenia pełnomocnictw autonomii półwyspu. Za przeprowadzeniem referendum głosowało 61 z 64 deputowanych. W sumie w skład krymskiego zgromadzenia wchodzi 100 deputowanych.

Przegłosowano również wotum nieufności dla lokalnego rządu i zdecydowano o anulowaniu jego pełnomocnictw. Parlament odwołał ze stanowiska szefa krymskiego rządu Anatolija Mohylowa.

W czwartek nad ranem gmachy Rady Najwyższej i rządu w Symferopolu zajęli niezidentyfikowani osobnicy. Sami siebie nazwali oni _ przedstawicielami samoobrony rosyjskojęzycznych obywateli Krymu _ - oświadczył wicepremier Autonomii Rustan Temirgaliew na swoim profilu na Facebooku.

Czytaj więcej w Money.pl
Krym chce referendum. "Władza przejęta siłą" Nad ranem w Symferopolu doszło do zbrojnego zajęcia siedziby Rady Ministrów i Rady Najwyższej Autonomicznej Republiki Krymu. Według danych miejscowego ministerstwa zdrowia, zginęły 2 osoby, kilkanaście zostało rannych.
Sikorski: To bardzo niebezpieczna gra Według rosyjskich danych około 60 proc. z 2 mln mieszkańców Krymu to Rosjanie, 25 proc. - Ukraińcy i 12 proc. - krymscy Tatarzy.
Ukraina ma nowy rząd. Arsenij Jaceniuk premierem Już jest reakcja Rosji na kandydaturę Jaceniuka.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)