Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Syn prezydenta Kirgistanu aresztowany za "ciężkie przestępstwa"

0
Podziel się:

Maksim Bakijew kierował za rządów ojca agencją inwestycyjną. Został oskarżony o sprzeniewierzenie państwowych pieniędzy.

Syn prezydenta Kirgistanu aresztowany za "ciężkie przestępstwa"
(Steele C. G. Britton, U.S. Air Force)

Maksim Bakijew, syn obalonego ponad dwa lata temu przez społeczna rewoltę prezydenta Kirgistanu Kurmanbeka Bakijewa (na zdj.), został wczoraj aresztowany w Londynie na żądanie Kirgistanu i USA, które ścigają go za _ ciężkie przestępstwa _ - poinformowały władze kirgiskie i brytyjska policja.

_ - Z powodu braku umowy ekstradycyjnej między Republiką Kirgiską i Wielką Brytanią strona brytyjska rozważa obecnie wydanie Maksima Bakijewa Stanom Zjednoczonym. Maksim Bakijew jest oskarżony o przestępstwa, które na mocy prawa USA karane są długoterminowym więzieniem _ - głosi oświadczenie urzędu prezydenta Kirgistanu Ałmazbeka Atambajewa.

Brytyjska policja podała, że 34-letni Bakijew został aresztowany na żądanie władz USA, które chcą go przesłuchać w związku z domniemanym udziałem w nadużyciach finansowych. Dobrowolnie przybył na komisariat w Londynie, dokąd go wezwano.

Autokratyczny prezydent Kurmanbek Bakijew, patronujący rozległym praktykom korupcyjnym w swoim otoczeniu, został pozbawiony władzy w kwietniu 2010 roku. Schronił się na Białorusi, która konsekwentnie odrzuca kirgiskie wnioski o jego ekstradycję. Na byłym szefie państwa ciąży zarzut wydania rozkazu strzelania do demonstrantów, co ponad 90 osób przypłaciło życiem.

Maksim Bakijew kierował za rządów ojca agencją inwestycyjną. Wkrótce po politycznym przewrocie nowe władze Kirgistanu oskarżyły go udział w sprzeniewierzeniu znacznych funduszy państwowych.

Czytaj więcej w Money.pl
Wybrali nowego premiera. Chce robić porządki Prezydent Kirgistanu Ałmazbek Atambajew podpisał dekret zatwierdzający nominację Żantoro Satybałdijewa na urząd premiera.
Rząd się rozpadł. Stoją nad przepaścią Kirgistanowi grozi nowy kryzys po upadku rządu spowodowanym rozpadem koalicji większościowej.
Zaszyli sobie usta. Na znak protestu Więźniowie dwóch zakładów karnych w Biszkeku prowadzą swój protest od połowy stycznia, kiedy zaczęto tam rygorystycznie egzekwować zasady odbywania kar.
wiadomości
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)