W rezultacie strzelaniny na terenie kampusu uniwersytetu w Seattle, w stanie Waszyngton (północny zachód USA), jedna osoba poniosła śmierć a trzy zostały ranne, w tym jedna ciężko - poinformowały wczoraj lokalne władze.
Jak ustaliła policja, do hallu jednego z budynków Seattle Pacific University wtargnął napastnik i otworzył ogień do przypadkowych osób. Gdy próbował przeładować broń, został obezwładniony przez jednego ze studentów. Przybyli mu z pomocą koledzy. Napastnik został przekazany przybyłym policjantom.
Rzeczniczka szpitala Harborview Medical Center, Susan Gregg, poinformowała, że ofiara śmiertelna to 20-letni mężczyzna. Ciężko ranna została 20-letnia kobieta, która przeszła operację chirurgiczną. Ranni zostali też dwaj mężczyźni w wieku 24 i 22 lat, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Na prywatnej uczelni, usytuowanej niedaleko centrum Seattle, studiuje 4270 studentów.
Niespełna dwa tygodnie temu doszło do podobnego incydentu na uniwersytecie w Santa Barbara, w stanie Kalifornia. Niezrównoważony psychicznie napastnik zastrzelił 6 osób po czym popełnił samobójstwo.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Podejrzany o strzelaninę przyznał się do winy Do zdarzenia doszło 24 maja. Zamaskowany napastnik wtargnął do brukselskiego Muzeum Żydów i otworzył ogień z Kałasznikowa, zabijając trzy osoby. | |
Podejrzany o strzelaninę przyznał się do winy Do zdarzenia doszło 24 maja. Zamaskowany napastnik wtargnął do brukselskiego Muzeum Żydów i otworzył ogień z Kałasznikowa, zabijając trzy osoby. | |
Krzyczał "Heil Hitler" i strzelał. Nie żyje... Rzecznik policji w Overland Park Sean Reilly powiedział, że 2 osoby zostały zastrzelone w lokalnym Centrum Społeczności Żydowskiej a jedna w żydowskim domu opieki społecznej Village Shalom. |