Portugalscy lekarze rozpoczynają dziś dwudniowy strajk. Sprzeciwiają się szkodliwym - ich zdaniem - działaniom ministra zdrowia.
Związki zawodowe zrzeszające medyków ogłosiły datę strajku ponad miesiąc temu. Przez ten czasu lekarzom i Ministerstwu Zdrowia nie udało się dojść do porozumienia. Sprzeciw budzi przede wszystkim ogłoszony przez resort konkurs na świadczenie usług medycznych dla publicznej służby zdrowia. Między innymi sposób kontraktowania lekarzy i białego personelu oraz wycena ich pracy.
W niektórych przypadkach pielęgniarkom proponuje się stawkę mniejszą niż cztery euro za godzinę. Część lekarzy specjalnie odwołała urlopy by zwiększyć frekwencję w strajku. W ciągu dwóch strajkowych dni lekarze będą tylko niezbędne zabiegi ratujące życie i zdrowie pacjentów.
Na popołudnie w Lizbonie zaplanowano pikietę przed siedzibą Resortu Zdrowia. Ostatni raz portugalscy lekarze strajkowali osiem lat temu. Sprzeciwiali się wówczas prywatyzacji szpitali.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Koniec strajku. Kosztował 414 mln euro Strajk pracowników sektora naftowego w Norwegii został zakończony - poinformowało tamtejsze ministerstwo pracy po spotkaniu partnerów społecznych. | |
| Mogą wstrzymać produkcję ropy naftowej Przyczyną protestu jest spór o wcześniejsze emerytury. Rząd grozi masowymi zwolnieniami. | |
| Strajki paraliżują Hiszpanię. Dochodzi do... To już regularna wojna domowa. Górnicy blokują autostrady, w starciach z policją są ranni. Taka sytuacja trwa już ponad miesiąc. |