Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stosunki Japonia - Chiny. Obama zajął jasne stanowisko

0
Podziel się:

Amerykański prezydent przybył do Tokio, rozpoczynając tygodniową podróż po Azji.

Stosunki Japonia - Chiny. Obama zajął jasne stanowisko
(willwhitedc/CC/Flickr)

Prezydent Barack Obama potwierdził, że amerykańsko-japoński traktat bezpieczeństwa ma zastosowanie także do wysp Senkaku na Morzu Wschodniochińskim, które są przedmiotem sporu terytorialnego Japonii z Chinami.

_ - Polityka Stanów Zjednoczonych jest jasna. Wyspy Senkaku są administrowane przez Japonię _, więc są objęte amerykańsko-japońskim traktatem - podkreślił Obama w pisemnej odpowiedzi na pytania dziennika _ Yomiuri Shimbun _ i dodał: _ Sprzeciwiamy się wszelkim jednostronnym próbom podważenia japońskiej administracji tych wysp _.

Odpowiedź prezydenta opublikowano w środę. Tego dnia Obama przybył do Tokio, rozpoczynając tygodniową podróż po Azji.

Associated Press pisze, że wydaje się, iż to oświadczenie Obamy ma na celu upewnienie Japonii, że USA stanęłyby w jej obronie, gdyby Chiny zajęły te wyspy, które nazywają Diaoyu. Agencja dodaje, że aneksja Krymu przez Rosję wywołała, zwłaszcza w Japonii i na Filipinach, obawy o polityczną wolę Stanów Zjednoczonych, by chronić sojuszników w Azji.

Rzecznik chińskiego rządu w odpowiedzi na stanowisko Obamy mówił o _ niekwestionowanej suwerenności Chin _ nad tymi wyspami oraz oświadczył, że _ tak zwany sojusz Japonia-USA _ nie powinien szkodzić prawom terytorialnym Chin.

_ - Zdecydowanie sprzeciwiamy się stosowaniu traktatu bezpieczeństwa Japonia-USA do kwestii wysp Diaoyu _ - powiedział z kolei rzecznik chińskiego MSZ Qin Gang. _ - USA powinny szanować fakty, przyjąć odpowiedzialną postawę (...) nie brać niczyjej strony w kwestiach terytorialnych i kwestiach suwerenności, wypowiadać się i działać ostrożnie i poważnie odgrywać konstruktywną rolę, jeśli chodzi o pokój i stabilność w regionie _.

Obama podkreślił w odpowiedzi na pytania _ Yomiuri Shimbun _, że Stany Zjednoczone zacieśniają więzy z Chinami, ale że _ nie dzieje się to i nie będzie działo kosztem Japonii ani żadnego innego sojusznika _.

W rejonie wysp Senkaku znajdują się podmorskie złoża ropy i gazu oraz zasobne łowiska; przebiega tam ważny szlak morski.

Stosunki Chin i Japonii - zajmujących obecnie drugie i trzecie miejsce na liście największych potęg gospodarczych świata - znacznie się pogorszyły, kiedy we wrześniu 2012 roku japoński rząd wykupił trzy tworzące sporny archipelag wyspy od prywatnego właściciela. Przez Chiny przeszła wówczas fala ulicznych protestów, przeradzających się również w plądrowanie japońskich firm i atakowanie japońskich obywateli.

Od tego czasu patrolowe okręty i samoloty obu stron wielokrotnie pojawiały się w rejonie wysp.

W listopadzie 2013 roku napięcie na linii Pekin-Tokio wzrosło, gdy władze Chin zadeklarowały nową strefę kontroli powietrznej, która obejmuje sporne wyspy.

Czytaj więcej w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/195/m302019.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/michelle;obama;mowi;w;syczuanie;o;rownosci;etnicznej,86,0,1502806.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Obama opowiada w Chinach o wolności Pierwsza Dama USA, przebywająca z wizytą w Syczuanie w środkowych Chinach, ujęła się za prawami tamtejszych Tybetańczyków.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/102/m257638.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/obama;stracil;zaufanie;chin;spotkal;sie;z;dalajlama,210,0,1482194.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Przez to Obama i USA straciły zaufanie Chin Chiński wiceszef MSZ Zhang Yesui wezwał charge d'affaires ambasady USA w Pekinie by zaprotestować przeciwko spotkaniu prezydenta Stanów z Dalajlamą XIV.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/93/m92509.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/obama;spotkal;sie;z;dalajlama;xiv,165,0,1482149.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Dalajlama w Białym Domu. Chiny protestują Chińskie MSZ oznajmiło, że zaszkodzi ono relacjom USA-Chiny i będzie poważną ingerencją w sprawy wewnętrzne Pekinu.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)