Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stosunki Chin z UE. "Rozmawialiśmy szczerze o Tybecie" - stwierdził Hollande

0
Podziel się:

Francuski przywódca powiedział, że poruszył również kwestię samopodpaleń tybetańskich mnichów, których śmierć budzi uzasadnione emocje.

Stosunki Chin z UE. "Rozmawialiśmy szczerze o Tybecie" - stwierdził Hollande
(PAP/EPA)

Prezydent Francji Francois Hollande (na zdj. z lewej), który przybył do Chin, poinformował, że rozmawiał _ w sposób szczery _ z chińskimi przywódcami na temat Tybetu i praw człowieka. Podkreślił jednak, że celem jego podróży są rozmowy o partnerstwie politycznym.

Francuski przywódca powiedział, że poruszył również kwestię samopodpaleń tybetańskich mnichów, których śmierć _ budzi uzasadnione emocje _.

Według organizacji pozarządowych i mediów w środę w Chinach podpaliło się dwóch tybetańskich mnichów, którzy zaprotestowali w ten sposób przeciw niszczeniu kultury i religii Tybetu. Od 2009 roku odnotowano 110 takich samobójstw bądź prób samospalenia - przypomina AFP.

Hollande pokreślił jednak, że starał się nie ograniczać do rozmów o prawach człowieka, gdyż jego pobyt w Chinach ma służyć innym celom. - _ Chcemy rozmawiać o partnerstwie politycznym, o naszej wspólnej odpowiedzialności na poziomie globalnym, o obecności (Francuzów) tutaj, obecności Chin w Europie i o wzroście gospodarczym _ - dodał prezydent.

Nawiązując do losu chińskich dysydentów, a wśród nich laureata Pokojowej Nagrody Nobla Liu Xiaobo, przebywającego w więzieniu od 2009 roku, o którego pytali dziennikarze, Hollande powiedział: _ Potrzebujemy zbliżenia naszych społeczeństw, również po to, by móc rozmawiać o tematach, które nas różnią i dzielą _.

Prezydent _ poświęcił prawa człowieka na rzecz interesów gospodarczych _ - ocenił przedstawiciel międzynarodowego komitetu poparcia dla Liu, Emmanouil Athanasiou.

- _ Obserwujemy powtórkę scenariusza, który widzieliśmy już wiele razy. Szefowie państw europejskich udają się do Chin po pieniądze, a nie po to, by walczyć o prawa człowieka dla narodu chińskiego _ - dodał Athanasiou.

Hollande jest pierwszym szefem zachodniego państwa, który został przyjęty w Pekinie przez prezydenta Chin Xi Jinpinga, pięć tygodni od objęcia przez niego władzy.

Xi i Hollande uczestniczyli w oficjalnym podpisaniu serii porozumień i listów intencyjnych, które mają rozszerzyć współpracę gospodarczą obu państw.

Chiny podpisały między innymi listy intencyjne w sprawie zakupu 60 Airbusów, w tym 42 samolotów średniego zasięgu z rodziny A320 i 18 dalekodystansowych maszyn A330.

Francuski gigant nuklearny Areva i China National Nuclear Corporation (CNNC) - firma również specjalizująca się w energetyce nuklearnej - podpisały listy intencyjne w sprawie _ negocjacji na temat porozumienia _ o budowie w Chinach fabryki utylizującej odpady.

Areva i francuska grupa energetyczne EDF podpisały również deklarację o współpracy z chińską grupą działającą w tym sektorze China Guangdong Nuclear Power Group (CGNPC); porozumienie przewiduje _ wspólne badania nad rozwojem nowego chińsko-francuskiego reaktora trzeciej generacji _ oraz dalszą rozbudowę siłowni nuklearnej Taishan, gdzie budowane są obecnie dwa reaktory.

Areva i EDF podpisały też kilka innych kontraktów, między innymi związanych ze składowaniem i regazyfikowaniem gazu skroplonego. Ponadto kontrakty z chińskimi partnerami podpisały koncerny GDF Suez, Suez Environnement (energetyka) oraz firmy rolno-spożywcze.

Czytaj więcej w Money.pl
Hollande mówi o nowym ładzie monetarnym Prezydent Francji leci do Chin. To jego pierwsza wizyta w Państwie Środka.
Rozmowy USA-Chiny na temat cyberbezpieczeństwa Cyberbezpieczeństwo stało się w ostatnim czasie źródłem tarć między USA i Chinami. Pekin odrzucał rosnącą liczbę dowodów, według których w cyberataki na amerykańskie korporacje zamieszana była chińska armia.
Chiny handlują w Arktyce. Liczą na bogactwa... Celem umowy podpisanej w Pekinie jest obniżenie ceł i wsparcie eksportu między zamieszkaną przez 320 tys. ludzi wyspą a liczącymi ponad miliard ludności Chinami
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)