Wiceminister zdrowia Sławomir Neumann zapowiedział, że pozwie autorów artykułu we _ Wprost _, według którego miał on działać w interesie prywatnej kliniki i wywierać naciski na prezes NFZ. Dodał, że interweniował ws. wielu szpitali, a chodziło o przestrzeganie procedur.
Chodzi o publikację _ Wprost _, według którego wiceminister miał działać w interesie prywatnej kliniki okulistycznej w Warszawie - Sensor Cliniq.
Jak mówił wiceminister w TVP1, jego pism do NFZ ws. Sensor Cliniq było kilka i zawsze były poprzedzone skargą tej kliniki do MZ na działania NFZ. - _ To była normalna urzędowa reakcja z prośbą o wyjaśnienia działań NFZ lub, aby przekonać oddział lub prezes NFZ, aby działali zgodnie z procedurami i z prawem, czyli odpowiadali na odwołania _ - mówił wiceminister.
Wyjaśnił, że takich pism do NFZ związanych ze skargami różnych szpitali i przychodni jest mnóstwo co roku i nie są one niczym nadzwyczajnym. - _ Jeżeli szpital skarży się do ministerstwa na działania NFZ, to mamy obowiązek sprawdzić to i wysyłamy pytanie lub informacje do NFZ _ - dodał. - _ Interweniowałem w sprawie kilkudziesięciu podmiotów i na wszystko są dokumenty _ - podkreślił.
- _ Jeżeli skargi dotyczą drobnych kar, to mogą poczekać w kolejce, ale jeżeli urzędnik niższego szczebla w NFZ zamyka szpital, który działa 10 lat, i tam są pacjenci czekający w kolejce na swoją operację, to nie można mówić, że skarga będzie czekała jak inne i będzie rozpatrzona po pół roku, bo wtedy tego szpitala już nie będzie. To grozi odszkodowaniami, które zapłaci Skarb Państwa _ - tłumaczył Neumann, odnosząc się do skargi Sensor Cliniq do MZ. Dodał, że pisma do NFZ dotyczyły tylko dochowania procedur przez Fundusz.
Według niego o tym, że nie bronił tej kliniki, świadczy m.in. to, że ostatecznie podtrzymał decyzję prezes b. prezes NFZ Agnieszki Pachciarz o wypowiedzeniu kontraktu dla tej placówki. - _ Mogę opublikować także pismo o tym, że podtrzymuję decyzję NFZ, że dopłaty (do wyższego standardu świadczeń) są niezgodne z prawem, też wysłane do tej firmy (Sensor Cliniq), o czym nie ma mowy w artykule _ - zapowiedział.
- _ W artykule nieprawdą jest, że to było jakieś nadzwyczajne lobbowanie, że miałem jakieś szczególne zainteresowanie, że nadzór jest wyjątkowym działaniem ministra _ - podkreślił Neumann. - _ Tę sprawę kieruję do sądu. Nie wiem, czy będę, czy nie będę ministrem, ale pozew będzie _ - zapowiedział.
Zapewnił, że są dokumenty potwierdzające wszystkie jego działania. - _ Czuję się spokojny w tej sprawie. Dokumenty mnie bronią _ - zaznaczył.
Według _ Wprost _ Neumann _ walczył o interesy _ prywatnej klinki Sensor zajmującej się leczeniem wzroku. Lecznica pobierała od swych klientów dodatkowe opłaty za leczenie, w związku z czym Fundusz we wrześniu 2013 r. wypowiedział jej umowę z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia - od 20 grudnia. Według NFZ pacjenci dopłacali do leczenia refundowanego przez NFZ. Kierownictwo Sensor Cliniq złożyło odwołanie od tej decyzji i wyjaśniało, że _ żaden pacjent nie był zmuszany do opłat, a jedynie informowany o możliwości wyboru i dopłaty _.
Według _ Wprost _ Neumann domagał się od ówczesnej prezes NFZ Agnieszki Pachciarz wyjaśnień, na jakim etapie jest rozpatrywanie odwołań prywatnej kliniki. Ostatecznie po odwołaniu Pachciarz 20 grudnia 2013 r., Fundusz aneksował umowę z Sensor Cliniq do końca 2014 r.
Wczoraj premier Donal Tusk zapowiedział, że sprawa w tym tygodniu znajdzie swoje rozstrzygnięcie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
To zmniejszy kolejki do lekarzy specjalistów Jak wyjaśnił Neumann, chodzi o to, by pacjenci w ramach podstawowej opieki zdrowotnej mogli skorzystać z większej ilości świadczeń. | |
Premier zabrał głos w sprawie Neumanna Donald Tusk nie wyklucza wniosków personalnych w stosunku do wiceministra zdrowia. | |
Afera w NFZ. Chcą wyjaśnień premiera PiS zareagował na publikację tygodnika Wprost, według której wiceminister zdrowia Sławomir Neumann od kilku miesięcy walczy o interesy prywatnej klinki Sensor. |