Aresztowano 8 osób, zarekwirowano sprzęt i 150 tysięcy pastylek.
Na ślad policja wpadła pół roku temu. Pacjent jednego z nielegalnych centrów złożył skargę, że postawiono mu błędną diagnozę, a leki, które dostał doprowadziły go do infekcji żołądka. Za leczenie zapłacił ponad 3 tysiące euro.
Okazało się, że nielegalnych klinik jest kilka, wszystkie działały w prywatnych mieszkaniach albo na zapleczach sklepów. Ogłaszały swoje usługi w chińskojęzycznych gazetach i zapewniały o wieloletnim doświadczeniu. Jednak żaden z aresztowanych nie posiadał dokumentów potwierdzających ukończenia studiów medycznych.
Policja podejrzewa, że podobne placówki pseudomedyczne działają w innych regionach Hiszpanii. Korzystają z nich nielegalni imigranci, szczególnie Chińczycy, którzy nie mówią po hiszpańsku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Hiszpania wstrząśnięta śmiercią Polaka Odkąd rząd rok temu odebrał prawo do bezpłatnej opieki nielegalnym imigrantom, coraz częściej szpitale odmawiają pomocy chorym, którzy nie mają ubezpieczenia zdrowotnego. | |
Leczenie w UE. "Wciąż wiele do zrobienia" _ - Mimo postępów w placówkach opieki zdrowotnej wciąż dochodzi do zdarzeń mających niekorzystny wpływ na zdrowie pacjentów - _ powiedział unijny komisarz ds. zdrowia Tonio Borg. | |
Nowy król Hiszpanii Filip VI składa przysięgę Jego ojciec Juan Carlos, który dożywotnie zachowa tytuł króla, podpisał wczoraj swoją abdykację. |