Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwo ws. incydentu podczas wykładu Magdaleny Środy na UW

0
Podziel się:

Wszczęto śledztwo w sprawie najścia grupy zamaskowanych osób na wykład Magdaleny Środy na Uniwersytecie Warszawskim. - Będziemy próbować ustalić ich tożsamość - mówi prokurator.

Śledztwo ws. incydentu podczas wykładu Magdaleny Środy na UW
(Tomasz Brankiewicz/Money.pl)

Wszczęto śledztwo w sprawie najścia grupy zamaskowanych osób na wykład Magdaleny Środy na Uniwersytecie Warszawskim. _ - Będziemy próbować ustalić ich tożsamość _ - mówi prokurator.

W lutym grupa około 50 zamaskowanych osób wtargnęła do auli Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie Magdalena Środa miała wygłosić wykład pt. _ Moralność życia publicznego _. Agresorzy mieli na twarzach maski konia, małpy, klauna; wyrwali drzwi do sali, po czym tańczyli i krzyczeli: _ Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę _. Doszło do przepychanek z ochroną, następnie interweniowała policja; dwie osoby ukarano mandatem. Nikt nie został ranny.

_ - W poniedziałek Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ wszczęła dochodzenie w kierunku przestępstwa naruszenia tzw. miru domowego _ - powiedział dzisiaj rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusz Ślepokura. Art. 193 Kodeksu karnego przewiduje grzywnę, karę ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku dla tego, kto _ wdziera się do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu albo wbrew żądaniu osoby uprawnionej miejsca takiego nie opuszcza _.

_ - Te osoby wbrew żądaniu osoby uprawnionej nie opuściły terenu uczelni; będziemy próbować ustalać ich tożsamość _ - dodał Ślepokura. Wyjaśnił, że w ramach postępowania sprawdzającego prokuratura otrzymała od rektora UW szczegółową informację o zajściu; ponadto prokuratura uzyska nagranie od jednej z telewizji.

Według piśmiennictwa prawniczego, wdarcie się do danego obiektu to wejście przy użyciu przemocy, np. przez odepchnięcie siłą gospodarza lub wyłamanie drzwi. Przyjmuje się, że _ nieopuszczanie obiektu _ następuje m.in. wtedy, gdy sprawca znalazł się w danym miejscu legalnie, ale potem stał się osobą niepożądaną i mimo żądania uprawnionej osoby nie opuścił go.

Rzeczniczka Uniwersytetu Warszawskiego Anna Korzekwa oceniła, że to incydent niespotykany na uniwersytecie od wielu lat. _ - Warto, żeby osoby, które walczą o wolność słowa na uniwersytecie, zdjęły maski, zostawiły swoje sprzęty w szatni, usiadły w sali i próbowały dyskutować, a nie przerywać wykład. To do niczego nie prowadzi poza szumami, niepokojem _ - mówiła.

Premier Donald Tusk mówił, że jest poruszony informacją o incydencie. _ Uważam, że stała się rzecz straszna, choć nikt nikogo nie pobił _ - podkreślił premier. W ocenie premiera jeśli będzie się okazywać obojętność wobec takich zdarzeń, _ to na pewno za tydzień lub za miesiąc ci sami lub inni zamaskowani osobnicy wejdą i kogoś uderzą, a jeszcze później uderzą profesora, który zdecydował się na taki wykład, a który nie odpowiada ich dość plugawym gustom _.

Czytaj więcej w Money.pl
Syn Tuska winny? Jest decyzja prokuratora Łódzka prokuratura umorzyła śledztwo, w którym sprawdzała, czy syn premiera Donalda Tuska, pracując dla należących do Amber Gold linii lotniczych OLT, działał na szkodę gdańskiego portu lotniczego im. Lecha Wałęsy.
Handel bronią w Polsce? Zatrzymali 10 osób Na terenie Czech funkcjonował rezydent, który zajmował się zaopatrzeniem w broń. Potem była ona sprzedawana w Polsce członkom grup przestępczych.
Przemycili narkotyki warte 2,5 miliona zl Za kierowanie grupą przestępczą, która przywiozła pociągami 90 kg heroiny z Turcji do Polski odpowie przed sądem Zbigniew W.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)