Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śledztwo w sprawie antysemickich wpisów w sieci

0
Podziel się:

Poszło o wpisy: Hitler zaczął, my skończymy. Do pieca, smażyć się, żyduchy, do pieca. Sąd nakazał śledztwo w tej sprawie.

Śledztwo w sprawie antysemickich wpisów w sieci
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Sąd nakazał warszawskiej prokuraturze śledztwo w sprawie publicznego znieważania innych osób z powodu przynależności narodowej czy rasowej przez antysemickie wpisy na portalach kilku gazet. Wnosił o to szef MSZ Radosław Sikorski.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uwzględnił zażalenie pełnomocnika ministra, mec. Romana Giertycha. Sąd uznał, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie musi wszcząć śledztwo w sprawie publicznego znieważania grupy ludności albo danej osoby z powodu jej przynależności m.in. narodowej, etnicznej i rasowej. Art. 257 Kodeksu karnego przewiduje za to do 3 lat więzienia.

Wcześniej prokuratura umorzyła śledztwo, które prowadziła w sprawie pomówienia Sikorskiego takimi wpisami (grozi za to do roku więzienia). Uznała bowiem, że minister może ścigać sprawców z oskarżenia prywatnego.

W kwietniu 2011 r. Sikorski zawiadomił o podejrzeniu przestępstwa propagowania w sieci treści antysemickich, argumentując m.in., że podważa to wizerunek Polski w świecie. Chodziło o wpisy na kilku portalach głównych mediów związane z korespondencją Sikorskiego z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem, w której wzywał do ścigania antysemickiej i rasistowskiej mowy nienawiści.

Minister - który dostał status pokrzywdzonego - złożył w prokuraturze wydruki z sieci z przykładami wpisów, np.: _ Hitler zaczął, my skończymy. Do pieca, smażyć się, żyduchy, do pieca _ albo: _ Przyjdzie czas, że dalej się będziecie k... po piecach i piwnicach chować _. Przytaczał też wpisy na swój temat (pisownia oryginalna): _ Radosław Sikorski - mąż ortodoksyjnej z dziada pradziada amerykańskiej żydówki, wróg Polskości, biegle władający językiem polskim amerykański agent i mason, zdalnie sterowany przez teścia, naczelnego czosnka nowego Yorku, przejął pałeczkę destrukcji i destabilizacji kraju od niejakiego michnika - jednak bardziej niebezpieczny z racji zajmowanego wysokiego stanowiska - pod maską dobrotliwego gogusia ukryty bezwzględny sprzedawczyk, wyzbyty wszelkich zasad wykonawca rozkazów międzynarodowej kliki _.

Prokuratura zdecydowała wtedy wszcząć śledztwo z art. 212 par. 2 Kodeksu karnego - o pomówienie ministra w mediach. Czyn taki jest ścigany wprawdzie z oskarżenia prywatnego, ale prokuratura może uznać, że interes społeczny wymaga przyłączenia się jej do ścigania - tak było w tym przypadku.

Prokuratura ustaliła adresy komputerów, z których dokonywano tych wpisów, po czym w maju 2012 r. umorzyła śledztwo. Uznano, że rola prokuratury wyczerpała się i brak jest już interesu społecznego w kontynuowaniu postępowania. _ Pan Sikorski ma profesjonalnego pełnomocnika i może ścigać sprawców z oskarżenia prywatnego _ - mówił rzecznik prokuratury Dariusz Ślepokura.

Mec. Giertych zażalił się w imieniu ministra na tę decyzję. Powiedział, że prokuratura w ogóle nie ustosunkowała się do wniosku zawiadomienia, by śledztwo prowadzić pod kątem art. 257 Kk. Dodał, że wpisy typu _ Mam złość na Adolfa H., że nie skończył gazowania rzydostwa (tak w oryginale - PAP) _ wyczerpują znamiona właśnie tego przestępstwa.

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał, że prokuratura ma teraz przesłuchać autorów tych wpisów. Giertych był usatysfakcjonowany tą decyzją.

Od jesieni 2012 r. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów prowadzi postępowanie ws. nawoływania do waśni na tle narodowościowym i pochwalania faszyzmu na forum internetowym dziennika _ Fakt _. Odnosiły się one do walki z antysemityzmem w sieci, jaką portalom wypowiedział szef MSZ. Giertych podkreślił, że to oddzielna sprawa.

Sikorski pozwał też do sądu kilka gazet, które dopuszczały takie komentarze na swych forach. Wydawca _ Wprost _ zawarł ugodę z szefem MSZ. Tygodnik przyznał, że odpowiada za wpisy i zapowiedział przeprosiny. W osobnych postępowaniach pozwani są też wydawcy dzienników _ Fakt _ i _ Pulsu Biznesu _.

Seremet mówił niedawno, że anonimowość w sieci niektórzy błędnie utożsamiają z bezkarnością za takie wpisy. Dodał, że do ścigania tych czynów nie potrzeba nowych przepisów, a problem leży w praktyce działań prokuratury. Zapewnił, że wyeliminowano już przypadki umorzeń śledztw lub odmowy ich wszczynania z powodu tzw. znikomej szkodliwości takich czynów. Wydał też wytyczne prokuratorom, jak pomagać pokrzywdzonym takimi wpisami.

Czytaj więcej w Money.pl
Jest nowa decyzja sądu ws. Katarzyny W. Do 14 lipca Sąd Okręgowy w Katowicach przedłużył dziś okres aresztowania Katarzyny W., oskarżonej o zamordowanie półrocznej córki Magdy.
Sędzia świadomie łamie reguły? Prokuratura zdumiona Jest oświadczenie ws. wyroku sądu wobec Mirosława G. oraz aktywności medialnej sędziego.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)