Po około pięciu godzinach zakończyło się przesłuchanie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry w rzeszowskiej prokuraturze. Był on przesłuchiwany jako świadek w śledztwie dot. przekroczenia uprawnień przez ABW, CBA i prokuratorów przy badaniu tzw. afery gruntowej.
W przesłuchaniu brali też udział: były szef MSWiA Janusz Kaczmarek i były szef PZU Jaromir Netzel. Obaj mają w tym śledztwie status pokrzywdzonych.
Kaczmarek po przesłuchaniu powiedział dziennikarzom, że _ zeznania, które pan Jaromir Netzel złożył jawnie przed sejmową komisją śledczą, dzisiaj w sposób jednoznaczny się potwierdziły. W związku z powyższym jesteśmy bliżsi prawdy _.
Zasłaniając się tajemnicą postępowania przygotowawczego, nie chciał zdradzić, czy w trakcie przesłuchania były odsłuchiwane taśmy z nagraniami rozmów telefonicznych miedzy Netzlem a Ziobrą. Natomiast Jaromir Netzel nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Powiedział tylko: _ Ziobro tonie _.
_ - To jest po prosty śmieszne, to jest cyrk _ - powiedział Zbigniew Ziobro poproszony przez dziennikarzy o komentarz do tej wypowiedzi. Jego zdaniem przesłuchanie potwierdziło jego wersję wydarzeń. - _ Dzisiejszy przebieg czynności potwierdził oczywiście prawdziwość składanych przeze mnie zeznań i pokazał butę i charakter ludzi, którzy są po drugiej stronie _.
Przesłuchanie odbyło się w kancelarii tajnej rzeszowskiej prokuratury. Ziobro był już przesłuchiwany w tej sprawie przez rzeszowską prokuraturę w sierpniu i październiku 2011 roku.
Śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień przez prokuratorów Prokuratury Okręgowej w Warszawie, funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sierpniu 2007 roku zostało przedłużone do końca stycznia 2012 roku. Dotyczy ono przekroczenia uprawnień przez wydanie zarządzenia o zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu Kaczmarka, Netzla i byłego szefa policji Konrada Kornatowskiego jako podejrzanych w sprawie złożenia fałszywych zeznań i utrudnianie śledztwa o _ przeciek _ z akcji CBA w resorcie rolnictwa.
Śledztwo zostało przedłużone, ponieważ śledczy musieli przesłuchać jeszcze trzech świadków, w tym byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego (odbyło się 19 grudnia 2011 roku). Trzeci świadek to osoba z byłego kierownictwa prokuratury krajowej.
Są to prawdopodobnie już ostatnie czynności dowodowe, jakie prokuratura musi wykonać przed podjęciem decyzji dotyczącej dalszego działania - czy postawić komuś zarzuty, czy umorzyć postępowanie.
Prokuratura bada także zgodność z prawem czynności operacyjno-rozpoznawczych CBA i ABW. Pod uwagę brana jest m.in. wersja podawana przez pokrzywdzonych, że istniał _ pewien ciąg decyzji, mających na celu zdyskredytowanie Kaczmarka przed opinią publiczną _.
Jednym z jego elementów miała być m.in. konferencja prasowa wiceprokuratora generalnego Jerzego Engelkinga, gdy ujawnił on podsłuchane rozmowy Kaczmarka, Kornatowskiego i Netzla oraz taśmy wideo z pobytu Kaczmarka w hotelu Marriott. W tej sprawie rzeszowska prokuratura okręgowa prowadziła śledztwo, które jesienią 2010 roku w części umorzyła. Umorzenie dotyczyło jednak wątków związanych ze sprawami formalnymi przy zwoływaniu i prowadzeniu konferencji. Niektóre wątki z tego śledztwa włączono do sprawy o przekroczenie uprawnień przez CBA, ABW i prokuratorów.
Kaczmarka odwołano na wniosek premiera Jarosława Kaczyńskiego z funkcji szefa MSWiA w sierpniu 2007 roku, bo _ znalazł się w kręgu podejrzenia _ w sprawie przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Miał zarzut zatajenia spotkania z Krauzem w hotelu Marriott w lipcu 2007 roku i utrudniania śledztwa w sprawie przecieku z akcji CBA. Śledztwa w sprawie fałszywych zeznań Kaczmarka i samego przecieku z akcji CBA umorzono w 2009 roku.
Jeszcze w 2007 roku sąd uznał za bezpodstawne zatrzymanie Kaczmarka, który na drodze sądowej żąda za to od państwa wielomilionowego odszkodowania. Rzeszowska prokuratura we wrześniu 2010 roku skierowała do sądu w Warszawie akt oskarżenia m.in. przeciw byłemu szefowi CBA Mariuszowi Kamińskiemu m.in. o nadużycie uprawnień i kierowanie nielegalnymi działaniami operacyjnymi CBA dotyczącymi wręczenia łapówki osobom powołującym się na wpływy w resorcie rolnictwa.
Czytaj więcej na temat afery gruntowej w Money.pl | |
---|---|
Ziobro zarzuca zniesławienie. Sprawa w sądzie Europoseł zarzuca mu w nim zniesławienie. Chodzi o sugestie, że Ziobro - jako prokurator generalny - zadbał o zaginięcie zapisu z podsłuchów rozmów z Netzlem. | |
Ziobro przed prokuratorem. Żartuje i oskarża Były minister sprawiedliwości zeznawał w sprawie afery gruntowej. _ To konfabulacje Kaczmarka i Netzla _. | |
Wideozeznania Kaczyńskiego. Wiele pytań... Były premier ma zeznawać w sprawie przekroczenia uprawnień przy podsłuchiwaniu w sierpniu 2007 r. byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka, byłego szefa PZU Jaromira Netzla |