Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: 10 i pół roku więzienia za atak na policjanta

0
Podziel się:

Mężczyzna odpowiadał za usiłowanie zabójstwa. Towarzyszący mu kolega został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu.

Śląskie: 10 i pół roku więzienia za atak na policjanta
(STANISLAW KOWALCZUK/East News)

Karę 10 i pół roku więzienia wymierzył sąd 19-latkowi z Zabrza, który rok temu w Gliwicach ranił nożem interweniującego policjanta. Mężczyzna odpowiadał za usiłowanie zabójstwa. Towarzyszący mu kolega został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu.

O wyroku, który zapadł przed Sądem Okręgowym w Gliwicach, poinformowała w środę gliwicka policja. 2 marca ub. roku w Gliwcach-Łabędach policjanci zareagowali na zachowanie pijanego nastolatka, który biegał po jezdni i zatrzymywał samochody. Towarzyszył mu starszy kolega, również nietrzeźwy. Podczas interwencji jeden z funkcjonariuszy został zaatakowany. Młodszy z mężczyzn zadał mu cios nożem, rozciął przedramię i bark.

Policjant doznał poważnych obrażeń i - jak mówią jego koledzy - życie uratował tylko dzięki znajomości technik obrony. Starszy z awanturników zaatakował drugiego policjanta.

19-letniemu Piotrowi S. udowodniono osiem przestępstw wobec funkcjonariuszy, m.in. usiłowanie zabójstwa, stosowanie przemocy w celu zmuszenia do odstąpienia od czynności służbowych, znieważenie policjantów i naruszanie ich nietykalności cielesnej. Orzeczona kara łączna to 10 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

28-letni Michał K. za naruszenie nietykalności cielesnej oraz przemoc fizyczną wobec policjanta dostał karę 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata.

Czytaj więcej w Money.pl
Ciała niemowląt znaleźli w zamrażarce Policja zatrzymała małżeństwo z Lubawy (Warmińsko-Mazurskie), które jest podejrzewane o zabójstwo trzech nowo narodzonych chłopców.
Odszedł zastępca komendanta policji. Powód? Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zaprzecza, że powodem odejścia Rokity jest...
Udawał policjanta. Żart nie do końca się udał 24-latek udając policjanta chciał zrobić żart znajomemu, zatrzymując samochód, którym jechał on na swój ślub.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)