Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Seremet upomni się w Moskwie o czarne skrzynki

0
Podziel się:

Prokurator generalny w maju poleci do Moskwy. Jutro do Polski przyjeżdżają Rosjanie. Tymczasem trwają eksperymenty na drugim Tupolewie.

Seremet upomni się w Moskwie o czarne skrzynki
(PAP/Bartłomiej Zborowski)

Aktualizacja: 15:40

W drugiej połowie maja prokurator generalny Andrzej Seremet złoży wizytę w Moskwie, gdzie m.in. poruszy sprawę dostępu polskich biegłych do oryginałów czarnych skrzynek Tu-154, który rozbił się w Smoleńsku. W sobotę do Polski przyjeżdżają prokuratorzy rosyjscy. Tymczasem dziś odbywają się kolejne eksperymenty na naszym drugim Tupolewie.

Biegli z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych chcą porównać analizowane przez siebie w ciągu ostatnich miesięcy kopie zapisów rozmów z kabiny pilotów z oryginalnym zapisem, znajdującym się w Moskwie. Ma to być ostatnia czynność przed wydaniem przez nich końcowej opinii na potrzeby polskiego śledztwa.

Seremet powiedział, że nie ma na razie odpowiedzi Rosjan na taki wniosek. Seremet dodał, że jego wizyta w Moskwie będzie _ kolejną okazją _ do podniesienia tej sprawy.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/227/t137187.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kaczynski;to;moze;dlatego;zginal;moj;brat,63,0,809791.html) Kaczyński: To może dlatego zginął mój brat
Dodał, że wśród ostatnio nadesłanych przez Rosjan 14 akt ich śledztwa ws. katastrofy są m.in. materiały z oględzin miejsca tragedii, przesłuchania kontrolerów lotów ze Smoleńska oraz materiały z sekcji zwłok ofiar. Obecnie akta te są w tłumaczeniu i dlatego Seremet nie umiał sprecyzować, czy z Rosji przyszły już wszystkie materiały sekcji zwłok.

_ - Nie jest to realizacja wszystkich wniosków kierowanych do strony rosyjskiej _ - powiedział o nadesłanych ostatnio aktach. Dodał, że strona polska wciąż nie dostała od Rosjan dokumentacji lotniska i statusu kontrolerów. Seremet przyznał, że niezbędne jest _ polityczne wsparcie _, bez którego _ polskie śledztwo nie nabierze dynamiki _. Zapowiedział, że w najbliższą środę spotka się w tej sprawie z premierem Donaldem Tuskiem. Dodał, że co jakiś czas zwraca się też do MSZ, by resort _ na drodze dyplomatycznej uświadomił stronie rosyjskiej konieczność realizacji naszych oczekiwań _.

Prokurator generalny potwierdził, że w tę sobotę do Polski przyjeżdżają rosyjscy prokuratorzy, którzy przez najbliższe dwa tygodnie będą uczestniczyć w przesłuchaniach ok. 60 polskich świadków. Nie chciał się wypowiadać co do listy świadków.

W przesłuchaniach polskich świadków w śledztwie ws. katastrofy smoleńskiej będzie brać udział trzech prokuratorów rosyjskiego Komitetu Śledczego; będą mogli zadawać im pytania. Chodzi m.in. o przesłuchania cywilów i wojskowych odpowiedzialnych za organizację lotu z 10 kwietnia 2010 r., a także za przygotowanie samolotu i załogi, jak również za start maszyny z Warszawy. Polska prokuratura wojskowa na razie nie ujawnia ostatecznej liczby i listy świadków.

Seremet zapowiedział, że w ciągu miesiąca lub dwóch odbędzie się kolejne spotkanie polskich prokuratorów z rodzinami ofiar katastrofy. Wkrótce ma też się odbyć kolejna konferencja prasowa prokuratury. Nie chciał komentować eksperymentu przeprowadzonego na drugim polskim tupolewie przez komisję szefa MSWiA Jerzego Millera, bo prokuratorzy nie brali w nim udziału. Nie czuł się też powołany - jak podkreślił - do odpowiedzi na szczegółowe pytania dziennikarzy o polskie śledztwo w sprawie katastrofy.

Eksperymentują by wyjaśnić ostatnie sekundy lotu

Członkowie polskiej komisji wyjaśniającej okoliczności katastrofy smoleńskiej po raz drugi przeprowadzili lot testowy na Tu-154 M 102. Eksperyment odbył się w pobliżu kilku lotnisk wojskowych: w Powidzu, Poznanu-Krzesinach i Świdwinie. Jak wyjaśniała rzeczniczka MSWiA (szef MSWiA Jerzy Miller przewodniczy pracom komisji) Małgorzata Woźniak, piątkowy eksperyment nie oznacza, że poprzedni - przeprowadzony we wtorek - się nie powiódł. _ Eksperci chcą sprawdzić kolejne elementy pozwalające na wyjaśnienie ostatnich sekund lotu Tu-154 M, który rozbił się pod Smoleńskiem _ - powiedziała.

Dodała, że przeprowadzane testy na podobnej maszynie mają pokazać, jak mógł zachowywać się tupolew tuż przed katastrofą.

Lot zaczął się o godz. 10.43. Jak powiedział oficer prasowy 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego w Powidzu (Wielkopolskie) kapitan Włodzimierz Baran, ok. godz. 11.05 samolot przyleciał w okolice lotniska wojskowego w Powidzu i ok. godz. 12 z niego odleciał.

Natomiast jak poinformowała rzeczniczka prasowa 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego por. Joanna Pieńkowska, samolot o godz. 13.30 wylądował w Poznaniu-Krzesinach i wystartował stamtąd kilka minut przed godz. 15. Wcześniej maszyna latała w rejonie tego lotniska.

Według rzecznika Dowództwa Sił Powietrznych ppłk. Roberta Kupracza samolot latał też w okolicach lotniska w Świdwinie (Zachodniopomorskie). Dodał, że po starcie z lotniska Krzesiny, Tu-154M wraca do Warszawy, lądowanie ma nastąpić ok. godz. 15.20.

Jak już wcześniej informowali członkowie komisji, eksperyment na Tu-154 M 102 ma wykazać m.in., czy załoga samolotu numer 101, który uległ katastrofie, miała dość czasu na przerwanie zniżania i bezpieczne poderwanie samolotu, by odejść na drugi krąg bądź odlecieć na lotnisko zapasowe, a jeśli tak, to odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to się nie udało.

Z odczytanych z czarnych skrzynek rozmów załogi wynika bowiem, że kapitan Arkadiusz Protasiuk na ok. 20 sekund przed katastrofą wydał komendę _ odchodzimy _. Zdaniem polskich ekspertów był to wystarczający czas na wyprowadzenie samolotu, piloci jednak nie zdołali tego zrobić.

W opinii części ekspertów z zakresu lotnictwa, podchodzenie w Smoleńsku do lądowania _ w automacie _ było niezgodne z procedurami. Według nich samolot może bowiem automatycznie przerwać lądowanie tylko wtedy, gdy na lotnisku jest system naprowadzania samolotów ILS, a takiego w Smoleńsku go nie było.

Zdaniem płk. Edmunda Klicha, który był polskim przedstawicielem akredytowanym przy badającym katastrofę Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym (MAK), eksperyment na tupolewie ma m.in. wyjaśnić, czy załoga użyła systemu automatycznego przerwania podejścia i odejścia na bezpieczną wysokość.

_ Na rejestratorach nie było żadnego znaku, że naciśnięto przycisk uchod (automatycznie przerywa schodzenie i rozpoczyna nabieranie wysokości przez samolot). Większość specjalistów twierdziła, że naciśnięcie tego przycisku nie daje żadnego znaku na rejestratorze. Daje go dopiero aktywacja systemu automatycznego odejścia. Dopiero eksperyment ma wyjaśnić, że coś takiego zostało uruchomione _ - mówił w ub. tygodniu płk Klich.

Według piątkowego _ Naszego Dziennika _ wtorkowy eksperyment na tupolowie wykazał, że mimo braku na lotnisku ILS, podczas lotu z wykorzystaniem tzw. automatycznego pilota, po naciśnięciu przycisku _ uchod _ samolot powinien odejść. Doniesień tych nie chce jednak komentować komisja. Jej członkowie nie chcieli też wypowiadać się po zakończeniu pierwszego testu, tłumacząc, że nie mogą wypowiadać się na temat prac komisji.

W ubiegłym tygodniu minister SWiA Jerzy Miller mówił, że prace komisji nie zakończą się, dopóki nie zostanie przeprowadzony eksperyment. Dodał, że komisja wyjaśniająca okoliczności katastrofy smoleńskiej jest na etapie podsumowywania prac i można spodziewać się końcowego raportu _ w maju, a może w czerwcu _, chyba że strona rosyjska przekaże Polsce dokumenty, o które komisja wcześniej występowała.

Ogłoszony w styczniu raport MAK Federacji Rosyjskiej do bezpośrednich przyczyn katastrofy zaliczył zignorowanie ostrzeżeń systemu TAWS, który głosowo ostrzegał o bliskości ziemi i nakazywał poderwanie samolotu.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/189/t136893.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/rosjanie;wypominaja;nam;zaniedbania,134,0,807814.html) Rosjanie wypominają nam zaniedbania Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wytknął Polsce, iż ta nie odpowiedziała na większość wniosków strony rosyjskiej.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/237/t136941.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/tusk;i;kaczynski;razem;przeciw;lawrowowi,245,0,807669.html) Tusk i Kaczyński razem przeciw Ławrowowi Premier i prezes PiS komentują rosyjskie śledztwo w telewizji BBC 2.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/48/t132144.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/miller;raport;dopiero;po;eksperymencie,147,0,807315.html) Miller: Raport dopiero po eksperymencie Polska ocena katastrofy smoleńskiej ma przynieść informacje niekorzystne dla wojska.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)