Sejmowa komisja zajęła się sprawą nieudzielenia koncesji TV Trwam

Na posiedzenie przybył szef TV Trwam, o. Tadeusz Rydzyk. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski apelowali do KRRiT o upublicznienie warunków przydzielania koncesji na nadawanie naziemnej telewizji cyfrowej.

_ - Jesteśmy dyskryminowani _ - podkreślił o. Rydzyk. Mówił o liście skierowanym do KRRiT z żądaniem przyznania TV Trwam miejsca na multipleksie; według niego pod listem podpisało się nie - jak podaje rada - 66 tys. obywateli, ale 2,5 mln. _ - Ci ludzie są dyskryminowani. Mówimy to w Sejmie, w najwyższym organie ustawodawczym. My nie mamy się już na tej ziemi do kogo zwrócić _ - zaznaczył. Pytał: _ Gdzie tu jest demokracja? Gdzie tu jest dialog? _.

Fundacja o. Rydzyka była jednym z 17 nadawców startujących w konkursie na cztery wolne miejsca na pierwszym multipleksie cyfrowym (MUX-1); Krajowa Rada rozstrzygnęła go w kwietniu 2011 r. Wniosek Lux Veritatis został odrzucony, bo - zdaniem KRRiT - sytuacja finansowa fundacji nie zapewniała powodzenia przedsięwzięcia. TV Trwam ubiega się o miejsce na tym multipleksie w ramach drugiego konkursu. Miejsca na MUX-1 zostaną zwolnione przez Telewizję Polską, ma to nastąpić najpóźniej do 27 kwietnia 2014 r.

Dyrektor finansowa fundacji Lux Veritatis Lidia Kochanowicz podkreśliła na posiedzeniu, że KRRiT nie potraktowała tak samo wszystkich startujących w pierwszym konkursie. _ - Nie wskazaliście ani jednego kryterium dla wszystkich podmiotów, które zostały ocenione w poprzednim procesie koncesyjnym. Pokażcie jedno, dwa, trzy kryteria, jednakowe dla wszystkich, i pokażcie wtedy, że fundacja nie spełniła tego kryterium, a inni je spełnili _ - zwróciła się do KRRiT.

Jak zaznaczyła Kochanowicz, fundacja Lux Veritatis obawia się, że w kolejnym postępowaniu ich wniosek również zostanie odrzucony z przyczyn, jej zdaniem, nieuzasadnionych. Na posiedzeniu informację o wdrażaniu naziemnej telewizji cyfrowej przedstawili m.in. wiceminister administracji i cyfryzacji Małgorzata Olszewska oraz członek KRRiT Stefan Pastuszka. Głos w ponadtrzygodzinnej dyskusji zabrało kilkunastu posłów PiS i SP.

Wiceprzewodniczący Marek Suski (PiS) pytał, dlaczego na posiedzeniu komisji nie pojawili się przewodniczący KRRiT Jan Dworak i minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Miał też zastrzeżenia do KRRiT dotyczące przyjęcia w obecnym konkursie wniosku spółki Wieczorna.pl z Zielonej Góry, konkurenta TV Trwam na nadawanie programu o charakterze społeczno-religijnym. Suski uznał ofertę Wieczornej.pl za _ masońską _.

Jak podkreślił Pastuszka, KRRiT nie mogła nie przyjąć wniosku spółki Wieczorna.pl, bo _ to dopiero byłoby złamaniem zasad demokracji _. Zaznaczył, że w przyjętych wnioskach oceniono na razie wymogi formalne, dopiero w kolejnych etapach konkursu KRRiT weźmie pod uwagę wartość przygotowanego przez nadawców programu. _ - W tej chwili imputujecie Krajowej Radzie, że zajmie negatywny stosunek wobec waszego wniosku. Ja zapewniam, że Krajowa Rada rozpatrzy wnikliwie i z wielką uwagą wszystkie wnioski _ - mówił członek KRRiT.

Z kolei posłanka Barbara Bubula (PiS) zadała pytanie o to, czy rząd wie, ile osób ma odpowiedni sprzęt do odbioru sygnału cyfrowego. - _ Jesteśmy w procesie wyłączania telewizji analogowej, która pozwoli na efektywniejsze zagospodarowanie częstotliwości _ - tłumaczyła Olszewska. _ Ten proces jest wynikiem uzgodnień międzynarodowych. Jako kraj europejski jesteśmy zobowiązani do tego, aby wyłączyć sygnał analogowy. To nie jest kwestia naszego chcenia czy niechcenia _ - mówiła.

Według Olszewskiej z danych resortu wynika, że dostęp do sygnału naziemnej telewizji cyfrowej w marcu miało 31,2 proc. Polaków. Proces cyfryzacji telewizji ma się zakończyć w lipcu br. Jak poinformowała wiceminister, liczba gospodarstw domowych, które posiadają dekodery do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej, jest przedmiotem badań zleconych przez resort. Ich wyniki mają zostać przedstawione w sierpniu.