Jeśli Rosja nie zmieni swej postawy w kwestii Ukrainy, mogą zostać wprowadzone sankcje sektorowe. To skutek spotkania prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy i kanclerz Niemiec Angeli Merkel w Waszyngtonie.
Amerykański przywódca mówił, że kolejne działania Zachodu przeciw Rosji w związku z jej zachowaniem wobec Ukrainy mogą dotyczyć poszczególnych działów gospodarki.
-_ Kolejnym krokiem będzie zaostrzenie reżimu sankcyjnego i objęcie nim poszczególnych sektorów. To, o czym rozmawialiśmy, to pozostawienie możliwości dyplomatycznego zakończenia sporu. Jeśli jednak zobaczymy, że niepokoje i destabilizacja będą postępować tak, że zagrożą wyborom, które mają odbyć się 25 maja, nie będziemy mieć wyboru i będziemy zmuszeni wprowadzić poważniejsze sankcje _ - zapowiedział prezydent Obama.
Dodał, że Zachód nie chce zaostrzać konfliktu. - _ Celem nie jest ukaranie Rosjan. Celem jest danie im szansy na zmianę kursu na lepszy. Chodzi o rozwiązanie tej kwestii drogą dyplomatyczną. Myślę, że mamy w tej sprawie takie samo zdanie _- podkreślił.
Po wizycie w Białym Domu Angela Merkel spotka się z szefową Międzynarodowego Funduszu walutowego Christine Lagarde i odwiedzi Amerykańską Izbę Handlową.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Jest projekt w sprawie sankcji wobec Rosji Krytykując prezydenta Baracka Obamę za zbyt słabą reakcję USA na ukraiński kryzys, grupa republikańskich senatorów przedstawiła projekt specjalnej ustawy. | |
Obama grozi Rosji i wzywa Unię Europejską do... Amerykański prezydent podkreślił, że trzeba wysłać Rosji mocny sygnał, iż musi przestać destabilizować sytuację na Ukrainie. | |
Obama lekceważy własne czerwone linie? Czekanie na jednolite stanowisko UE oznacza, że to Grecja i Cypr kształtują politykę USA - pisze "Washington Post". |