Sądy w Norwegii za małe na sprawcę masakry

Dochodzenie przeciwko Breivikowi, którego obciąża śmierć 77 osób, winno się zakończyć w listopadzie. Sam proces, jeśli rozpocznie się w kwietniu potrwa co najmniej kilka miesięcy.

Nie jest jeszcze pewne przed jakim sądem stanie oskarżony. Najprawdopodobniej będzie to sąd okręgowy w Oslo. Jednocześnie nie podjęto jeszcze też decyzji, gdzie będzie toczył się proces, który określa się jako największy w dziejach Norwegii. Żaden z sądów nie ma sali, w której zmieści się tak dużo osób - świadków oraz przedstawicieli krajowych i zagranicznych mediów.

Breivik przyznał się do zabicia 22 lipca ośmiu osób w zamachu bombowym w centrum Oslo, a następnie do zamordowania 69 uczestników obozu młodzieżowego Partii Pracy na wyspie Utoya, ok. 40 km od stolicy. Twierdzi jednak, że nie czuje się winny, ponieważ jest przekonany, że masakra była niezbędna, by ocalić Norwegię i całą Europę przed islamizacją i _ postępującą wielokulturowością _.