Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Anna Frankowska
|

Sądy kosztują nas coraz więcej. W tym roku 5,7 mld zł

0
Podziel się:

To o 600 mln więcej niż rok temu. Niestety praca sądów jest nieefektywna, sprawy ciągną się latami.

Sądy kosztują nas coraz więcej. W tym roku 5,7 mld zł
(PAP/Grzegorz Michałowski)

5,7 mld złotych tyle wydamy w 2009 roku na sądy. To o 600 mln więcej niż rok temu. Co roku pula pieniędzy na sądy rośnie. Niestety praca sądów jest nieefektywna, sprawy ciągną się latami. Dlatego resort sprawiedliwości przygotował plan zmian w sądownictwie. Sędziowie nie oceniają ich jednak pozytywnie.

Projekt nowelizacji ustawy dotyczący sądów powszechnych zakłada m.in. wprowadzenie funkcji menedżera-dyrektora sądowego. Sędziowie mają zostać odciążeni od obowiązków administracyjnych. Menedżerowie mają być powoływani na osiem lat w drodze konkursu spośród specjalistów od zarządzania instytucjami publicznymi. Będą odpowiedzialni za administrację sądów. Zwierzchnikiem sędziów nadal pozostawałby prezes sądu.

Co cztery lata praca sędziów będzie oceniania przez zespół sędziów. Sędziowie uzyskają oceny w czterostopniowej skali: (pozytywna z wyróżnieniem, pozytywna, pozytywna z zastrzeżeniem i negatywna). Jeżeli sędzia uzyska któryś z dwóch niższych stopni, po roku będzie dokonywana ponowna ocena jego pracy- czy uchybienia zostały usunięte i się nie powtórzyły.

Sprawdzane będą m. in.: efektywność rozpoznawania przydzielonych spraw, przestrzeganie praw stron, jasność formułowania wypowiedzi przy wydawaniu i uzasadnianiu orzeczeń, a także podnoszenie kwalifikacji. Oceny będą dokonywali sędziowie wizytatorzy powołani przez prezesa sądu apelacyjnego spośród sędziów z apelacji i okręgu. Sędzia będzie miał prawo kwestionowania oceny i poddaniu jej kontroli. Jednak sami wizytatorzy podejmą decyzję, czy ją zmienią - krytykują te zmiany sędziowie.

Skargi i wnioski o pociągnięcie sędziów do odpowiedzialności dyscyplinarnej, po wprowadzeniu zmian, mają niezwłocznie trafiać do rzecznika dyscyplinarnego. _ - Ma to służyć transparentności działania sądów _ - czytamy w projekcie. Ponadto projekt rozszerza obowiązki sędziów w zakresie szkoleń.

Proponowane zmiany budzą sporo emocji. Spotkał się m.in. z krytyką ze strony Krajowej Rady Sądownictwa. Przewodniczący Stanisław Dąbrowski mówił wprost o bublu prawnym. Skrytykowano też współpracę między Radą a rządem.

Sędziom nie podoba się pomysł zarządzania sądami przez dyrektorów sądów, likwidacja zebrań przedstawicieli zgromadzeń ogólnych sędziów apelacji oraz ograniczenie kompetencji Krajowej Rady Sądownictwa.

KRS ma też wątpliwości co do reorganizacji pracy sądów oraz braku regulacji statusu sędziów delegowanych do pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Stanisław Dąbrowski przypomniał również, że KRS negatywnie odniosła się do likwidacji od 1 lipca około 50 wydziałów sądów grodzkich. Są to sądy w których orzeka od 1 do 10 sędziów. Rozpatrywane są w nich proste sprawy cywilne, karne i karne skarbowe. Obecnie funkcjonuje ich około 300 w całym kraju. Ich obowiązki zostaną przejęły inne wydziały danego sądu rejonowego.

Resort zapewnia, że chodzi o obniżenie kosztów i usprawnienia organizacyjne Resort zakłada, że całą reformę uda sprawnie przeprowadzić w połowie 2009 r. wraz ze zmianą właściwości sądów. W sumie ma zostać zlikwidowanych około setki wydziałów sądów grodzkich.

Raport Money.pl
*Ile kosztują Polaków sądy? * 5,1 mld złotych będą kosztowały budżet sądy powszechne w 2008 r. Ponad połowę tej kwoty pochłoną pensje dla 50 tysięcy pracowników. Money.pl sprawdził, za co płacimy tak drogo. Czytaj w Money.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)