Sprawa internauty z Cieszyna, oskarżonego o obrazę prezydenta RP, wróciła z sądu do cieszyńskiej prokuratury rejonowej. Akt oskarżenia ma wiele błędów i trzeba go poprawić.
"Akt oskarżenia został zwrócony do prokuratury ze względu na istotne błędy w postępowaniu. Prokurator sam o to wystąpił" - wyjaśnia rzecznik bielskiego sądu okręgowego Jarosław Sablik.
ZOBACZ TAKŻE:
"Strzelanie do kaczek" umorzoneOskarżony napisał amatorski program do pozycjonowania stron w internecie. Po wpisaniu w internetowej wyszukiwarce określonego hasła pozycjonowana strona wyskakuje na pierwszych miejscach. Gdy internauci wpisywali do wyszukiwarki jedno z obraźliwych słów, na pierwszym miejscu pojawiała się oficjalna strona prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tak było przez kilka miesięcy, do marca bieżącego roku.
Internautę namierzyli śląscy policjanci. Oskarżony używał własnego komputera. Policjanci odnaleźli go po numerze IP. Marek W. przyznał się, że stworzył program.
Za publiczne znieważenie głowy państwa grozi do trzech lat więzienia.
