Sąd Administracyjny nie podjął decyzji odnośnie list wyborczych

Aktualizacja, godz. 10.28

Sąd zwrócił się także do Państwowej Komisji Wyborczej o dostarczenie odpowiedzniej dokumentacji. Jak powiedziała sędzia WSA Joanna Kube, na usunięcie braków formalnych skarżący ma 7 dni.

Działacze Nowej Prawicy zarzucają Państwowej Komisji Wyborczej, że bezprawnie odmówiła rejestracji ich list wyborczych w całym kraju. Komisja zarzuty odpiera twierdząc, że komitet z listami nie zdążył.

Rozpatrzenie przez sąd skargi będzie wymagało warunków formalnych, ale lider ugrupowania Janusz Korwin-Mikke o decyzję wymiaru sprawiedliwości jest raczej spokojny. Jak podkreślił - _ Nawet jak przegramy, to startujemy i będziemy mieć bardzo dobry wynik w tej chwili taką reklamę nam ta sprawa zrobiła, że oczekuję wyniki w granicach 10-15 procent. Co niestety po podzieleniu przez dwa sprowadzi się do 7,5. _ Ale co i tak gwarantowałoby miejsce w parlamencie przy założeniu, że scenariusz Nowej Prawicy zostałby zrealizowany.

Tyle, że w taki obrót sprawy nie wierzy konstytucjonalista Marek Chmaj -_ Na tą uchwałę nie przysługuje skarga do sądu administracyjneg _o - i choć to już druga skarga Prawicy, bo pierwszej biegu nie nadał Sąd Najwyższy. JKM przekonuje, że sąd nie mógł podjąć innej decyzji, gdyż nie pozwala mu na to prawo.

- _ Stwierdził, że nie wolno mu tego rozstrzygnąć co nie znaczy, że nie wolno w trybie administracyjnym poskarżyć się w WSA. To jest inny tryb _ - twierdzi JKM. Tryb, który zagwarantuje start nowej prawicy w wyborach w całej Polsce albo znacznie zmniejszy na uzyskanie dobrego wyniku wyborczego.