Są już cztery ugody ws. katastrofy smoleńskiej

_ - Wpływają kolejne wnioski. Rozmowy się toczą, nie ma żadnych problemów _ - powiedział Krzysztof Jastrzębski, dyrektor biura prezesa Prokuratorii Generalnej. Nie chciał jednak zdradzać bliższych szczegółów dotyczących wniosków.

W ubiegłym tygodniu Prokuratoria Generalna zawarła przed sądem pierwszą ugodę z rodziną ofiary katastrofy. Zgodnie z jej postanowieniami, żona zmarłego oficera BOR otrzyma 250 tys. złotych jako zadośćuczynienie. Nie musi przy tym zrzekać się prawa do dochodzenia innych roszczeń.

Ugoda stanowi, że Skarb Państwa przyjmuje na siebie odpowiedzialność cywilną z tytułu katastrofy smoleńskiej i uznaje się za właściciela rozbitego pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. samolotu Tu-154M.

W styczniu Prokuratoria ogłosiła propozycję wypłacenia po ćwierć miliona zł zadośćuczynienia dla każdego z najbliższych ofiar katastrofy. Według tej propozycji każdy z najbliższych członków rodziny ofiar (małżonek, dzieci i rodzice), który zgłosi się do Prokuratorii i wyrazi wolę zawarcia ugody, otrzyma zadośćuczynienie w wysokości 250 tys. zł za krzywdę niemajątkową związaną ze śmiercią osoby bliskiej. Z propozycji będą mogli skorzystać wszyscy najbliżsi ofiar katastrofy, którzy zgłoszą roszczenie w terminie do 3 lat od katastrofy.

Zawarcie ugody nie pozbawi członków rodzin możliwości dochodzenia przed sądami ewentualnych roszczeń związanych z katastrofą na innych podstawach prawnych (np. renta czy odszkodowanie za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej). Bliscy będą więc mieli możliwość dochodzenia przed sądami ewentualnego dalszego zadośćuczynienia na kwotę ponad 250 tys. zł. Nie wykluczają tego niektórzy pełnomocnicy rodzin.