Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ruszył proces byłego szefa MSZ Awigdora Liebermana

0
Podziel się:

W Jerozolimie rozpoczął się proces byłego szefa izraelskiego MSZ Awigdora Liebermana, oskarżonego o oszustwo i nadużycie zaufania rządu.

Ruszył proces byłego szefa MSZ Awigdora Liebermana
(wikipedia/CC BY-SA 3.0/Michael Thaidigsmann)

W Jerozolimie rozpoczął się proces byłego szefa izraelskiego MSZ Awigdora Liebermana, oskarżonego o oszustwo i nadużycie zaufania rządu. Sprawa dotyczy m.in. awansowania przez Liebermana ambasadora Izraela w Mińsku w zamian za nielegalną przysługę osobistą.* *Liebermanowi w przypadku uznania go za winnego grozi do 3 lat więzienia.

Jeśli kara nie będzie wyższa niż 3 miesiące robót publicznych, sojusznik premiera Benjamina Netanjahu, skrajny nacjonalista Lieberman, będzie mógł powrócić na stanowisko szefa MSZ, które sprawował, zanim w związku z procesem podał się do dymisji.

Jeśli jednak wyrok będzie wyższy, to zgodnie z izraelskim prawem przez 7 lat nie będzie miał prawa startować w wyborach. Taki wyrok pozbawiłby Netanjahu jego kluczowego sojusznika w rządzie i poważnie osłabiłby pozycję premiera i jego partii. - _ Byłby to koniec jego kariery politycznej _ - ocenia komentator sądowy izraelskiego radia publicznego Mosze Ngebi.

Jako przywódca izraelskiej partii Israel Beiteinu (Nasz Dom Izrael), strategicznego sojusznika prawicowej partii Likud premiera Netanjahu, Lieberman poparł ją w styczniowych wyborach parlamentarnych. Nasz Dom Izrael utracił jednak kilka mandatów w parlamencie.

Lieberman, który po niedzielnej, wstępnej rozprawie, nie chciał rozmawiać z dziennikarzami, deklaruje, że jest niewinny. Przed podaniem się do dymisji wyrażał pewność, że zostanie oczyszczony z zarzutów i będzie mógł spokojnie powrócić na stanowisko ministra spraw zagranicznych.

Akt oskarżenia zarzuca mu, że mianował byłego ambasadora w Mińsku, Zeewa Ben Arie, ambasadorem Izraela na Łotwie w zamian za osobistą przysługę. Miała ona polegać na tym, że dyplomata poinformował go o tajnym śledztwie prowadzonym przez izraelską policję w sprawie prania brudnych pieniędzy na Białorusi.

Lieberman miał w tym uczestniczyć, ale ostatecznie dochodzenie zostało umorzone z braku dowodów. Kluczowym świadkiem w tej sprawie jest ówczesny wiceminister spraw zagranicznych, zastępca Liebermana, Danny Ajalon, który przewodniczył komisji MSZ zajmującej się nominacjami w resorcie.

Izraelski dziennik _ Haarec _ przewidywał w niedzielę, że Lieberman złoży sądowi pisemne oświadczenie, w którym zaprzeczy, jakoby miał prosić Ajalona o poparcie nominacji Zeewa Ben Arie na ambasadora Izraela w Rydze.

W Jerozolimie - pisze AFP - spekuluje się, że Ajalon może w czasie procesu _ zemścić się _ na Liebermanie, ponieważ lider Israel Beiteinu skreślił go osobiście przed styczniowymi wyborami z listy kandydatów tej partii do parlamentu.

Do czasu zakończenia procesu, który może potrwać co najmniej do kwietnia, były izraelski minister spraw zagranicznych nie może pełnić żadnych funkcji politycznych.

Lieberman mieszka w osiedlu żydowskim założonym na palestyńskich, okupowanych terytoriach Zachodniego Brzegu. Wywołał wiele kontrowersji i protestów, podając publicznie w wątpliwość lojalność półtora miliona arabskich obywateli Izraela.

Był oskarżany o rasizm, ale jego poglądy - podkreśla agencja Reutera - przynoszą mu szerokie poparcie wyborcze ze strony rosyjskojęzycznych obywateli Izraela. Polityk ten, urodzony w Mołdawii, emigrował z ZSRR do Izraela w 1978 roku.

Czytaj więcej w Money.pl
Szef MSZ rezygnuje. By oczyścić się na wybory Szef izraelskiego MSZ i wicepremier Awigdor Lieberman złożył oficjalnie dymisję.
Szef MSZ oskarżony o fałszerstwo. Odejdzie? Szef izraelskiego MSZ Awigdor Lieberman został oskarżony przez prokuratora generalnego o fałszerstwo i nadużycie zaufania.
Spotkania nie będzie. Nie wpuścili szefów MSZ Izrael zakazał wjazdu na Zachodni Brzeg szefom dyplomacji Malezji, Indonezji, Kuby i Bangladeszu, motywując to tym, że te cztery kraje nie uznają państwa żydowskiego.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)