Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wszczął dziś śledztwo przeciwko koordynatorowi radykalnego Frontu Lewicy Siergiejowi Udalcowowi i kilku jego współpracownikom, którym zarzuca podjęcie przygotowań do organizacji w Rosji masowych rozruchów.
Oprócz Udalcowa dochodzenie objęło m.in. jego asystenta Konstantina Lebiediewa i asystenta deputowanego do Dumy Państwowej z opozycyjnej Sprawiedliwej Rosji Ilji Ponomariowa, Leonida Razwozżajewa. Grozi im do pięciu lat łagru.
W środę rano w ich mieszkaniach śledczy przeprowadzili rewizje, po czym wszyscy trzej działacze zostali przewiezieni na przesłuchanie do Komitetu Śledczego FR. Obrończyni Udalcowa Wioletta Wołkowa nie wyklucza, że jeszcze w środę lider Frontu Lewicy zostanie zatrzymany.
Rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin poinformował, że śledztwo wszczęto po sprawdzeniu faktów przedstawionych w wyemitowanym 5 października przez należącą do kontrolowanego przez państwo koncernu Gazprom telewizję NTV, filmu dokumentalnego _ Anatomia protestu 2 _.
Jego autorzy oskarżyli Udalcowa i jego otoczenie o przygotowywanie krwawej rewolucji w Rosji za pieniądze z zagranicy, przede wszystkim z Gruzji. Wśród oskarżonych przez NTV o przyjmowanie z zagranicy pieniędzy na swoją działalność znaleźli się też inni organizatorzy protestów przeciwko powrotowi Władimira Putina na Kreml, w tym: adwokat, bojownik z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny, szef Zjednoczonego Frontu Obywatelskiego (OGF) Garri Kasparow, znana obrończyni środowiska naturalnego Jewgienija Czyrikowa, liderzy ruchu Solidarność Borys Niemcow i Ilja Jaszyn, a także Ponomariow.
NTV pokazała m.in. fragmenty nagranej z ukrycia rozmowy Udalcowa i jego doradców z mężczyzną, którego przedstawiła jako Giwiego Targamadzego, _ człowieka mającego doświadczenie w organizowaniu kolorowych rewolucji i wystąpień ulicznych _, szefa komisji ds. obrony i bezpieczeństwa parlamentu Gruzji i jednego z przywódców Zjednoczonego Ruchu Narodowego kierowanego przez gruzińskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego.
Stacja zmontowała materiał w taki sposób, że wynikało z niego, iż Targamadze i Udalcow chcą wywołać w Rosji rewolucję, która - ich zdaniem - powinna się zacząć od przejęcia władzy w graniczącym z Polską obwodzie kaliningradzkim, dokąd - jak zauważyli - Kreml nie będzie w stanie przerzucić dodatkowych wojsk, gdyż musiałyby one przejechać przez kraje NATO.
_ Spiskowcy _ jakoby planowali również zdobycie dzwonnicy Iwana Wielkiego na Kremlu. Według NTV Udalcow otrzymuje od strony gruzińskiej 35 tys. dolarów miesięcznie, a jego stronnicy przygotowywani są w _ obozach szkoleniowych dla rewolucjonistów _ na terytorium Litwy i Rumunii, gdzie wykładowcami są również _ specjaliści od kolorowych rewolucji _ z Gruzji i Serbii.
Gazpromowska telewizja zasugerowała, że z Gruzją związani są też popierający antyputinowską opozycję dziennikarze i blogerzy, w tym Olga Romanowa, Jewgenija Albac, Ksenia Sobczak, Michaił Kozyriew i Rustam Adagamow. Na liście tej znalazł się też redaktor naczelny również należącego do Gazpromu radia Echo Moskwy Aleksiej Wieniediktow.
Z filmu NTV wynikało także, iż gotowość finansowania rewolucji w Rosji zadeklarował również związany z poprzednim burmistrzem Moskwy Jurijem Łużkowem i ukrywający się w Londynie bankier Andriej Borodin.
Stacja szczególnie wyeksponowała udział w antyputinowskich protestach skrajnych nacjonalistów skupionych wokół lidera ruchu Rosjanie, Aleksandra Biełowa-Potkina. Zasugerowała też, że animatorzy protestów gotowi są wciągnąć do realizacji swoich planów terrorystów czeczeńskich i bossów mafijnych. Pierwsi mieliby organizować akty dywersji, a drudzy - bunty w koloniach karnych.
Markin zapowiedział w środę, że również te informacje zostaną zweryfikowane. Jeśli się potwierdzą, to - jak podkreślił rzecznik Komitetu Śledczego FR - do odpowiedzialności karnej zostaną pociągnięci wszyscy uczestnicy terrorystycznego spisku, w tym obywatele Gruzji.
Markin podał, że pokazane przez NTV spotkanie Udalcowa i jego współpracowników z Targamadzem odbyło się w lipcu w Mińsku. Jak przekazał rzecznik, uczestniczył w nim też konsul Gruzji w Mołdawii Micheil Iaszwili.
Udalcow kategorycznie zaprzeczył, by protesty przeciwko Putinowi były finansowane z zagranicy. Zaprzeczył też, że spotykał się z wysłannikami Gruzji i że antyputinowska opozycja rozważa użycie siły w walce o władzę. _ Wszystko to, co wmawia nam NTV, to brednie wariata _ - oświadczył koordynator Frontu Lewicy po emisji filmu.
Pierwszą część _ Anatomii protestu _ NTV zaprezentowała w marcu, wkrótce po wyborach prezydenckich w Rosji. Oskarżyła wówczas opozycję o opłacanie uczestników masowych protestów w Moskwie przeciwko powrotowi Putina na Kreml i organizowanie antyputinowskich prowokacji. Zarzuciła jej także, iż działa pod dyktando Stanów Zjednoczonych.
Trzon Frontu Lewicy, któremu przewodzi 35-letni Udalcow, stanowi dawna Awangarda Czerwonej Młodzieży (AKM). W 1999 roku Udalcow bez powodzenia kandydował do Dumy Państwowej z listy Stalinowskiego Bloku na rzecz ZSRR, utworzonego przez Jewgienija Dżugaszwilego, wnuka Józefa Stalina. Od 2006 roku Udalcow współpracuje z radykalną Inną Rosją (dawną Partią Narodowo-Bolszewicką), na której czele stoi były dysydent i pisarz Eduard Limonow.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zakończyli śledztwo ws. głośnego morderstwa Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zakończył śledztwo przeciwko oskarżonym o zabójstwo dziennikarki niezależnej Nowej Gaziety Anny Politkowskiej. | |
Putin poluje na czarownice? Zabrali mandat... Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, pozbawiła mandatu poselskiego parlamentarzystę opozycyjnej partii Sprawiedliwa Rosja Giennadija Gudkowa. | |
Wikipedia zniknęła. Protest przeciw ustawie Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, przyjęła w środę kontrowersyjną nowelizację ustawy o internecie. |